Reklama

Krzysztof "Jankes" Jankowski jest jednym z lepiej rozpoznawalnych polskich dziennikarzy oraz prezenterów radiowych. Ukończył Wyższą Szkołę Biznesu w Gorzowie Wielkopolskim, a następnie odważnie zaczął wkraczać do mediów, odnosząc coraz więcej sukcesów. Tych nie brakowało również na polu osobistym, bowiem od dawna jest szczęśliwie zakochany. Co więcej, właśnie doczekał się drugiej pociechy!

Reklama

Jankes znów został ojcem

Krzysztof Jankowski należy do tego grona znanych twarzy, które choć pozostają aktywne w mediach społecznościowych, niechętnie dzielą się nazbyt prywatnymi sprawami. Tak więc, mimo iż ukochana Katarzyna Borkowska i synek Jakub co jakiś czas pojawiają się na jego profilu, radiowiec nie wdaje się w zbyt osobiste szczegóły i ukrywa wizerunek pociechy.

Mimo to nie zapomina, by podzielić się z odbiorcami, których zgromadził już 140 tysięcy, najważniejszymi momentami. Teraz dumnie ogłosił na Instagramie, że został tatą po raz drugi! Pokazał urocze zdjęcie ze szpitala, trzymając na rękach nowonarodzonego synka Jasia, i obwieścił, że jest najszczęśliwszym człowiekiem. Pierwsze słowa wpisu poświęcił również swojej ukochanej.

Kasia to moja przewspaniała dziewczyna, z którą chodzę od 19 lat. Byliśmy razem w kilku miejscach.. w jednym nawet dwa razy, gdzie poczuliśmy/doświadczyliśmy coś, co ciężko ująć słowami, no może trochę tu oddaje słowo: magia albo cud..Tak! Jesteśmy już podwójnymi rodzicami. Jest z nami Jasiu, co rozczula nas uroczyście..

Podwójna radość w życiu Jankesa

Co ciekawe, Jankes zdradził, że w jednym momencie świętuje narodziny drugiego synka, a także... urodziny ukochanej! Z tego powodu zwrócił się do internautów.

Dziś proszę pomyślcie cieplutko o Jasiu (m.in. by dobrze Mu się i bezkolkowo spało) i o Kasi, która 20.01. dmucha w urodzinowe świeczki. (...) Jesteśmy Szczęśliwi, czym i Was obdarowujemy. Kochajcie się!

Jak mogliśmy się spodziewać, post Jankesa wywołał ogromny zachwyt wśród odbiorców, którzy zasypali go gratulacjami.

Ukochana Jankesa z bólem o pierwszym porodzie

Od teraz Jankes i Kasia będą uczyć się opieki nad dwiema pociechami, w czym nabyte doświadczenie z pewnością będzie bardzo pomocne. W podcaście Ofeminin "Tak mamy!" ukochana dziennikarza zdradziła jednak swego czasu, że narodziny pierwszego dziecka, a właściwie końcówka ciąży, upłynęła im pod znakiem wielu problemów.

Jak byłam w ciąży, to sobie wizualizowałam, że będę sobie leżała na sofie, czytała książki o ciąży, gładziła się po brzuszku i w ogóle wszystko będzie takie magiczne. Ale przyszło życie, przyszła pandemia, poza tym byłam w ciąży także w trakcie tych protestów w sprawie praw kobiet, aborcji. Był to dla mnie bardzo trudny czas. Ja też w ciąży miałam chyba wszystkie plagi egipskie: miałam krwiaka w macicy, cytomegalię, COVID-19 w ósmym miesiącu, byłam pod tlenem w szpitalu. (...) Nie odczuwam tego jako traumy, bo teraz wynagradza mi to wszystko Kubuś

Sam poród również był ciężki, a Kasia przyznała w podcaście: "Pierwszy raz w życiu myślałam, że umieram". Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Gratulujemy Jankesowi i Kasi powiększenia rodziny!

Reklama

Zobacz także: Roxie Węgiel najpierw odsłoniła brzuch, a potem pokazała to nagranie. Fani: "Ale cudownie"

Reklama
Reklama
Reklama