Reklama

Urszula Wojtecka, znana z programu „Sanatorium miłości”, przekazała wstrząsającą i bolesną wiadomość. Jej najstarszy syn nie żyje. Mężczyzna 21 maja obchodził swoje 40. urodziny. Wśród fanów wywołało to poruszenie i falę wsparcia dla Urszuli w tym trudnym czasie.

Ula z "Sanatorium miłości" poinformowała o śmierć najstarszego syna

Urszula Wojtecka, była jedną z uczestniczek popularnego programu TVP „Sanatorium miłości”. Ula zyskała sympatię publiczności dzięki swojej szczerości, pozytywnej energii i otwartemu podejściu do życia. W trakcie emisji show widzowie śledzili jej rozwijającą się relację ze Stanisławem "Stanleyem" z Mysłowic. Para szybko złapała wspólny język i nadal są razem. Teraz Ula przekazała smutne wieści.

Tragiczne informacje wstrząsnęły fanami programu. Okazało się, że zmarł najstarszy syn Urszuli Wojteckiej - Szymon. Mężczyzna 21 maja obchodził swoje 40. urodziny. Według relacji matki, nic nie wskazywało na zbliżającą się tragedię. Szymon był osobą radosną, pełną życia i energii. Żył aktywnie, był przedsiębiorczy i cieszył się życiem. Niestety, los okazał się bezlitosny.

Sama Ula w rozmowie z portalem glampress.pl przekazała dramatyczną informacją. Choć Ula nie zdradziła więcej szczegółów, przyznała, że przeżywa ogromną stratę.

Umarł mój syn, Szymon. 21 maja skończył 40 lat. Całe życie miał przed sobą
- - powiedziała Ula w rozmowie z portalem glampress.pl.

Ula z "Sanatorium miłości" mocno przeżyła utratę syna

Na ten moment Urszula Wojtecka nie udzieliła dodatkowych informacji na temat śmierci swojego najstarszego syna. Jak informuje serwis glampress.pl syn Urszuli z "Sanatorium miłości" zmarł 5 czerwca we śnie. Zdaniem lekarzy przyczyną śmierci było nagłe zatrzymanie akcji serca.

Czuję się, tak, jakby ta śmierć mnie 'zamroziła'
- wyznała Ula

Uczestniczka "Sanatorium miłości" znalazła oparcie w najbliższych, koleżankach i kolegach z pracy ze szpitala, w którym pracuje, ale jak sama mówi tę tragedię mocno przeżywa sama.

Unikam rozmów na ten temat, unikam emocji. Przeżywam to sama, bardzo osobiście i żyję dalej
- dodała uczestniczka 'Sanatorium miłości'

Zobacz także:

Ula i Stanley z "Sanatorium miłości" rozwijają swoją relację
Ula i Stanley z "Sanatorium miłości" rozwijają swoją relację fot. kadr "Sanatorium miłości"
Reklama
Reklama
Reklama