Reklama

Gabriel Seweryn był znanym i lubianym projektantem mody. Mężczyzna specjalizował się przede wszystkim w projektowaniu futer. Nazywany był "Versace z Głogowa" i ubierał polskie persony tj. Monika Olejnik. 28 listopada br. media obiegła smutna informacja o śmierci Seweryna. Zmarł w wieku 56 lat.

Reklama

Pogrzeb Gabriela Seweryna. Nie pojawi się na nim ważna osoba?

Kilka godzin przed śmiercią Gabriel Seweryn na swoich social mediach zrobił live i pokazał niepokojące nagranie. Na filmiku mężczyzna mówił, że miał silny ból w klatce piersiowej. Był przerażony i błagał o pomoc.

Ja sobie nie wymyślam. Przyjechali i co? Przyjechało pogotowie i cyrki odstawia, zamiast mi pomóc k***a (...). Mnie tu dusi (...). Ja naprawdę umrę. Tu mnie dusi
- mówił na live Seweryn.

Karetka odmówiła mu pomocy. Na własną rękę pojechał do szpitala. Trafił na SOR, gdzie wykonano badania i podano leki.

Po około dwóch godzinach, kiedy się już wydawało, że będzie lepiej, doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Mimo podjętej reanimacji, która trwała długo, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny
wyznała w rozmowie z glogow.naszemiasto.pl rzeczniczka Ewa Todorov.

Msza święta żałobna zostanie odprawiona w środę 6 grudnia o godzinie 12.00 w Kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krzepowie. Ostatnio "Fakt" poinformował, o stanie zdrowia mamy Gabriela Seweryna, który jest bardzo zły. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, czy kobieta pojawi się na pogrzebie syna.

Jego mama jest w bardzo złym stanie, bardzo to wszystko przeżywa. Choć ostatnio ich relacje nie były najlepsze, to jednak zawsze byli ze sobą bardzo zżyci. Razem szyli, razem pracowali, spędzali ze sobą dużo czasu. Dlatego nic dziwnego, że jego mama jest w takim stanie
- poinformowała Fakt przyjaciółka rodziny Seweryna.
Gabriel Seweryn z mamą
Gabriel Seweryn z mamą Instagram@gabriel_seweryn
Reklama

Tabloid poinformował również, co było ostatnią wolą Gabriela Seweryna. Okazuje się, że mężczyzna zażyczył sobie, aby trumna z jego ciałem była otwarta. Miał również życzenie, by zostać pochowanym w jednym z zaprojektowanych przez siebie futer. Na ceremonii pojawi się przyjaciółka mężczyzny Anna Hamza.

Cieszę się, że to ja będę wykonywać te zdjęcia, chociaż będzie to dla mnie emocjonalnie trudne. Wiem, że Gabryś też by chciał, żebym to była ja, bo wiedział, że będzie wyglądał dobrze, że będą to zdjęcia z klasą. Chociaż odszedł w tak skandaliczny, beznadziejny sposób, to chciałabym, żeby ta jego ostatnia droga była z klasą i smakiem, bo on był synonimem smaku przez wiele lat
- powiedziała dla 'Faktu' kobieta.
Reklama
Reklama
Reklama