Enrique Iglesias odpowiada na trudne pytania Party.pl! Mamy też bilety na jego koncert w Polsce!
Enrique Iglesias odpowiada na trudne pytania Party.pl! Mamy też bilety na jego koncert w Polsce!
1 z 6
Już 17 maja w Gdańsku odbędzie się koncert wielkiego Enrique Iglesiasa! Dla wszystkich fanów przystojnego wokalisty mamy aż dwie niespodzianki. Jedną z nich jest ekskluzywny wywiad z Enrique, który znajdziecie na kolejnych stronach naszej galerii!
Ale mamy też dla Was wyjątkowy konkurs!
WYGRAJ BILET DLA DWÓCH OSÓB NA KONCERT ENRIQUE INGLESIASA. Napisz, która z piosenek artysty najlepiej Cię opisuje. Odpowiedź wyślij na adres konkurs@party.pl do 10 maja do godz. 23:59. Laureatów powiadomimy o wygranej drogą mailową do 12.05!
Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału :)
Zobacz także: Enrique Iglesias dobija do 40-tki. Na gali MTV EMA 2014 wyglądał jak nastolatek
2 z 6
Koncertujesz ostatnio właściwie bez przerwy. Skąd bierzesz na to energię?
Myślę, że tajemnicą dobrego występu jest to, by rozkoszować się byciem na scenie. W tym momencie mojej kariery czuję, że cieszę się koncertami bardziej niż kiedykolwiek. Tego się nie da udawać! Mam wrażenie, że fani wiedzą, kiedy rzeczywiście dobrze się bawię. Oni też są ważni: ich reakcje, sposób, w jaki okazują miłość – to mnie napędza jak narkotyk.
Mam wrażenie, że wielu artystów boi się swoich fanów. Ty jesteś bardzo otwarty i, hmmm, całuśny!
Nigdy nie bałem się swoich fanów. Czuję się szczęściarzem, że tak fajnie na mnie reagują, przychodzą na koncerty, utożsamiają się z tym, co tworzę. Czasem zapraszam ich na scenę. Nigdy nie wiadomo, jak się wtedy zachowają. Często odnajdują się tak świetnie, że pojawiają się zarzuty, że było to przećwiczone. Zapewniam, że wszystko jest w takich chwilach spontaniczne!
3 z 6
Widziałam film z koncertu, w czasie którego fanka poprosiła cię, żebyś wykonał sobie jej aparatem bardzo intymne zdjęcie. Naprawdę to zrobiłeś?!
Ona ma to zdjęcie, więc nie miałem okazji go zobaczyć. Mam nadzieję, że nigdy go nie opublikuje (śmiech).
Często publikujesz na Instagramie filmiki z dziećmi tańczącymi do twojej muzyki.
Kocham dzieciaki i ich sposób odczuwania muzyki. Jest najbardziej spontaniczny, szczery. Dzieciom nie da się wmówić: „Ta piosenka jest fajna”. One słyszą muzykę i albo ją kochają, albo nie.
A propos dzieci... Wyobraź sobie, że masz już swoje. Jakim jesteś wtedy tatą?
Nie wiem, jak zareaguję, gdy na świecie pojawi się moje dziecko. Może będę jednym z tych tatusiów, którzy wariują ze szczęścia i publikują każdy krok swojego dziecka? Nawet chyba wolałbym sam wstawiać zdjęcia i tym samym chronić moje dziecko przed nadmiernym zainteresowaniem paparazzi. Chciałbym, żeby moje dzieci miały tak dużo prywatności, jak to tylko możliwe.
4 z 6
To zrozumiałe, bo i swoją prywatność chronisz, jak tylko się da. O tym, że twój 16-letni związek z Anną Kurnikową nadal trwa, przekonują jedynie takie same zdjęcia psa na Instagramie...
Jesteś pewna, że to ten sam pies? (śmiech) Nie chciałbym być odbierany jako samolubny, ale potrzebuję prywatnej przestrzeni w życiu. Staram się być tak otwarty, jak tylko mogę. Moje życie to przede wszystkim muzyka i fani. Oni jako pierwsi dowiadują się ode mnie, co się dzieje w moim życiu. Mam jednak świadomość, że kiedy zamieszczam jakiś post, udostępniam go całemu światu, staram się więc być ostrożny. Możliwe, że mój stosunek do obrony prywatności kiedyś się zmieni. Nie twierdzę, że zawsze będę taki jak dziś. Ale teraz po prostu chcę sam się chronić. Przepraszam.
5 z 6
6 z 6