Reklama

Podczas jednego z nagrań przed tegorocznym festiwalem w Opolu wybuchła afera z udziałem Dody i reżysera koncertu wokalistki. Gwiazda ze łzami w oczach opowiadała, jak szef planu obraził ją, a następnie zostawił na nagraniach jedynie z operatorami. Do całej sprawy odniosła się też TVP, a reżyser przeprosił wokalistkę. Jak informowaliśmy jako pierwsi, TVP zmieni reżysera występu Dody. Co wiemy o tej zmianie?

Reklama

TVP o zmianie reżysera występu Dody w Opolu. Jest decyzja

Po tym, jak Doda opublikowała emocjonalne nagranie z przygotowań do festiwalu w Opolu, wszyscy czekali na reakcję TVP. Artystka nie kryjąc wzburzenia komentowała zachowanie reżysera podczas nagrań wizualizacji do występu, a zaledwie kilka dni przed festiwalem koncert Dody stanął pod znakiem zapytania. Padły naprawdę mocne słowa.

Wkrótce po opublikowanej przez gwiazdę relacji na InstaStories, reżyser przeprosił Dodę na oficjalnym profilu TVP na Instagramie. Jak informowaliśmy jako pierwsi, TVP podjęła decyzję o zmianie reżysera występu Dody w Opolu. Teraz stacja zdradziła szczegóły tego wyboru.

- Pani dyrektor była zbulwersowana. Oficjalnie przeprosiła Dodę w imieniu całego TVP. Powiedziała, że nie ma zgody na obrażanie kobiet i wulgarne odzywki w Telewizji Publicznej. Wymieniła reżysera show Dody na Beatę Szymańską, która reżyserowała "Szansę na sukces" i z którą Doda ma super kontakt. Cała ekipa odczuła ulgę i dołoży wszelkich starań, żeby nie zmarnować pracy, którą włożyli w show - powiedziała osoba z ekipy Dody portalowi Plotek.pl.

Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Zobacz także: Skandal przed Opolem. Fani Dody domagają się wyjaśnień: "To jest przegięcie"

Kim jest reżyser, któremu nie było po drodze z Dodą w przygotowaniach do jej występu w Opolu? Jak informuje Plotek.pl, Mikołaj Dobrowolski wcześniej blisko współpracował między innymi z Edytą Górniak, z którą - jak wiadomo - Dodę łączą raczej chłodne relacje.

- Mikołaj Dobrowolski blisko przyjaźni się z Edytą Górniak. Ogarnia jej występy w TVP. Pracował też przy preselekcjach do Eurowizji, gdy Edyta była jurorką. Ta sytuacja to była szansa dla Dody, żeby się na nim odegrać. Chodzi o to, że nie jest traktowana na równi z Edytą. Dopięła swego - cytuje swojego informatora Plotek.pl.

Piotr Matusewicz/East News

Czy współpraca Dody z wyznaczoną na nowo reżyserką ułoży się pomyślnie? Fani mają na to nadzieję - festiwal w Opolu rusza już za kilka dni. Jak wspomniała sama Doda, bardzo zależy jej na występie, ale nie ma zamiaru godzić się z wyjątkowo trudnymi warunkami pracy.

- Bardzo chcę zrobić ten festiwal, przygotowaliśmy się wszyscy na maksa, bardzo nam zależy, ale nie da się w takiej atmosferze, nie mam siły - wyznała Doda na nagraniu.

Czekacie na występ Dody na festiwalu w Opolu? My nie możemy już doczekać się recitalu artystki!

Reklama

Zobacz także: Dariusz Pachut poleciał na wyprawę bez Dody. Opublikował uroczy komentarz

Reklama
Reklama
Reklama