Trudny czas u Agaty Rubik. Została sama z dziećmi, a wtedy stało się to! "Nie miałam wyboru"
Agata Rubik opowiedziała o niełatwej sytuacji, w jakiej się znalazła. Gdy odebrała córkę ze szkoły, ta zrobiła coś, co mocno ją z szokowało.
Agata i Piotr Rubikowie wraz z córkami w ubiegłym roku przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Żona kompozytora przez pierwsze miesiące sporo mówiła o tym, jak jej rodzina, w szczególności pociechy, odnajdują się w nowym miejscu. Teraz z kolei opowiedziała o sytuacji, której nigdy by się nie spodziewała.
Agata Rubik zszokowana zachowaniem córki
Wyprowadzka na Florydę wywróciła życie Rubików do góry nogami. Choć początkowo zakładali, że zostaną tam na zaledwie kilka lat, miejsce urzekło ich na tyle, że już przyznali, iż chcieliby zamieszkać tam na stałe. Co więcej, Agata i Piotr zaczęli nawet rozglądać się za kupnem domu!
Pierwsze miesiące nie były dla rodziny wcale tak łatwe, jak mogłoby się wydawać. Spore wyzwanie czekało przede wszystkim na Alę i Helenkę, które musiały odnaleźć się w nowej szkole. Z czasem, gdy dziewczynki przywykły do zmiany placówki i poznały nowych przyjaciół, na profilu Agaty Rubik mogliśmy obserwować już tylko sielankowy obraz bajecznego życia w USA.
Ukochana Piotra chętnie pokazuje, jak spędzają czas chociażby na eksplorowaniu nowych miejsc. Co jakiś czas również opowiada o córkach, które stają się coraz bardziej samodzielne. Tym razem jednak Agata wspomniała o dość nieprzyjemnej sytuacji. Akurat, gdy Piotr wyjechał, a ona została sama z dziećmi, spotkało ją coś takiego.
37-latka wyznała, że ponieważ jej młodsza pociecha bała się sama jechać do szkoły rowerem, zawiozła ją, ale już wtedy zapowiedziała, że po południu wrócą do domu pieszo. Mimo uprzedzenia, jej córka mocno się zdziwiła.
Alicja ode mnie ucieka, udaje, że mnie nie zna. Nieświadomie zrobiłam Ali największą siarę z możliwych, czyli przyszłam po nią do szkoły na piechotę
To był jednak dopiero początek. Okazało się, że Alicja na tyle wstydziła się wracać z mamą na pieszo, że aż... kazała jej czekać w parku!
Powiem wam moi mili, że dziwne czasy nastały. Dzisiaj Ala rano nie chciała jechać na rowerze, bo jej koleżanki nie jechały, a ona sama nie ma tej pewności siebie, żeby jechać na rowerze, który uważa za nieco przyduży, więc nie miałam wyboru, musiałam zawieść ją do szkoły, natomiast powiedziałam jej, że z powrotem wracamy na piechotę i przyjdę po nią. No więc przyszłam po nią, jak zapowiedziałam, była lekko zdziwiona, myślała, że kłamię no i zaczęłyśmy iść na piechotę, ale było jej tak wstyd, że kazała mi poczekać w parku
Dla Agaty z pewnością nie było łatwo patrzeć, że młodsza córka się jej wstydzi.
Zobacz także: Tak Cichopek i Kurzajewski spędzili noc w Rzymie. Zdjęcia pokazały wszystko