Tomasz Wolny prosi o modlitwę, do tej pory trzymał to w tajemnicy. "Ostatnie tygodnie były dramatyczne"
Prezenter "Pytania na śniadanie" przekazał nagle niepokojące wieści. Dopiero teraz zdecydował się ujawnić, co w ostatnim czasie przechodził ktoś dla niego ważny. Omal nie doszło do tragedii.
Tomasz Wolny sporadycznie dzieli się w sieci bardziej prywatnymi kadrami, a tym razem przekazał bardzo niepokojące informacje. Chodzi o zdrowie, a nawet życie wyjątkowej osoby.
Tomasz Wolny prosi o modlitwę
Podobnie jak cała plejada gwiazd, również i Tomasz Wolny, poza swoim głównym zajęciem, para się nowymi rzeczami. Fani głównie kojarzą go z "Pytania na śniadanie", które współprowadzi z Idą Nowakowską, natomiast, gdy kamery gasną, on chętnie angażuje się w inne projekty. Jednym z nich jest chociażby dziennikarska książka o uczestniczącej w powstaniu Zofii Czekalskiej, którą ma zamiar napisać.
Zobacz także: Wielka wpadka w "Pytaniu na śniadanie"!? Padł nietaktowny żart
W tym celu oczywiście pozostaje w stałym kontakcie z panią Zofią, w sprawie której przekazał właśnie bardzo niepokojące wieści. Okazało się, że ostatnie tygodnie były dla niej dramatyczne i o mały włos, a doszłoby do najgorszego!
Nareszcie mogę napisać: jest dobrze. Nawet bardzo dobrze. Nie chcieliśmy mówić o tym wcześniej ale ostatnie tygodnie były trudne, momentami wręcz dramatyczne
Prezenter nie zdradził jednak, co dokładnie działo się ze zdrowiem pani Zofii. Zaznaczył natomiast, że chociaż nad jej samopoczuciem udało się zapanować, wciąż ważna jest opieka i... modlitwa.
Udało się nam powrócić do formy! Jeszcze nie pełnej, ale już wrócił dowcip, mocny głos, opowieści powstańczej treści. (...) Nie znaczy to, że nie potrzeba już stać na straży, że obędzie się bez Waszych dobrych myśli i modlitwy. Nie obędzie się
Na koniec prezenter wyznał, że już w lutym pełną parą zabiera się za pracę nad książką.