Adamek traci kontrakt. Mocny komentarz producenta napojów energetycznych
Bokser trafi w sondażach
Tomasz Adamek do tej pory kojarzony był głównie ze sportem, gdzie jako bokser odnosił międzynarodowe sukcesy porównywane do osiągnięć Andrzeja Gołoty sprzed kilkunastu lat. Teraz sportowiec postanowił zmienić branżę i z ringu przenieść się do polityki. Jako kandydat do Parlamentu Europejskiego zasłynął już kilkoma kontrowersyjnymi wypowiedziami obrażając przy tym osoby związane ze środowiskami homoseksualnymi. Przypomnijmy: Adamek potępia Grodzką. Posłanka nie pozostaje mu dłużna
Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek nowej, medialnej drogi Adamka. W najnowszym numerze "Wprost" poświęcono mu obszerny artykuł wskazujący na to, że były już bokser ma powiązania z mafią. Jeszcze przed publikacją numeru na profilu Tomasza pojawił się wpis informujący o tym, że sprawa zostanie skierowana do sądu, ponieważ treść publikacji oparta jest na książce "Tomasz Adamek. Historia prawdziwa".
Dziennikarze piszący tekst mieli świadomość, że autor pomówień przeprosił mnie za zawarte w książce insynuacje i wyrządzoną mi krzywdę. Okoliczność ta dodatkowo przemawia na ich niekorzyść. Autor książki w obecności notariusza, w pisemnym oświadczeniu wyjaśnił, że pomówienia skierowane pod moim adresem, były efektem jego problemów psychicznych. Zobowiązał się też wycofać z obiegu pozostałe egzemplarze - czytamy.
Start w wyborach to dla Adamka również poważne konsekwencje finansowe - od trzech lat swoją twarzą reklamował napoje firmy Las Vegas Power Energy - swojego głównego sponsora, jednak ze względu na kontrowersyjne wypowiedzi i porzucenie sportu firma nie zdecydowała się przedłużać z nim kontraktu.
W związku z kilkuletnią współpracą z Tomaszem Adamkiem oświadczam, że nie mam najmniejszego związku z jego ostatnimi działaniami politycznymi, jak i również nie utożsamiam się w jakikolwiek sposób z jego poglądami - pisze prezes firmy, Agata Moraczewska-Wolska w specjalnym oświadczeniu.
W całym tym zamieszaniu związanym z osobą Adamka, po raz kolejny przypomniał o sobie ojciec Rydzyk, udzielając mu nieformalnego poparcia w nadchodzących wyborach. Czy Polska naprawdę potrzebuje takich przedstawicieli w Europie?
Najprzystojniejszy gej wśród sportowców: