Reklama

Pierwsza dama Ameryki Melania Trump radzi mężowi, by zaakceptował przegraną w wyborach - twierdzi, powołując się na źródła - amerykańska stacja CNN. Według telewizji, tym samym przyłączyła się do "coraz większego chóru w najbliższym otoczeniu prezydenta USA", który namawia go mu pogodzenia się z porażką.

Reklama

Jednak tuż po informacji na ten temat, pojawił się pierwszy oficjalny komentarz żony Trumpa. Pierwsza dama pisze o „ochronie demokracji”.

Zobacz także: Ostra reakcja Melanii po tym, jak Donald Trump złapał ją za rękę! To wideo jest hitem sieci!

Melania Trump radzi mężowi, by zaakceptował wynik wyborów

To pierwsze oficjalne stanowisko Melanii Trump po ogłoszeniu przez media, że zwycięzcą ostatnich wyborów prezydenckich w USA został Joe Biden. I choć prezydentem elektem tytułują już kandydata demokratów nawet media sprzyjające dotąd Trumpowi, sam urzędujący prezydent nie składa ciągle broni. Mówi o oszustwach i domaga się powtórnego liczenia głosów. Po zapowiedziach prawniczych batalii wygląda, że nie zamierza łatwo pogodzić się z przegraną.

Media już wcześniej informowały, że do uznania wyników wyborów namawia go jeden z najbliższych współpracwników i osobisty zięć - Jared Kushner. Teraz podają, że wspiera go w tym Melania.

W niedzielę pojawił się pierwszy oficjalny komentarz żony Trumpa.

Amerykanie zasługują na uczciwe wybory. Każdy legalny głos - ale nie nielegalny - powinien zostac policzony. Musimy chronić naszą demokrację w sposób całkowicie przejrzysty - napisała.

Jak więc jest naprawdę?

Po tym jak pod Białym Domem pojawił się samochód od przeprowadzek, niektórzy sugerują, że Melania już się wyprowadza.

Pojawiają się też głosy, że po zakończeniu prezydentury małżeństwo Trumpów może się rozpaść. Ale spekulacje na ten temat pojawiały się już dawno. Tak czy inaczej, wygląda na to, że Melania i jej mąż opuszczą wkrótce Biały Dom.

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama