To był hołd dla Joanny Kołaczkowskiej i Stanisława Soyki. Poruszająca chwila
Beata Kozidrak po 9 miesiącach przerwy znów zaśpiewała dla fanów. Na scenie w Pszczynie nie tylko zachwyciła głosem, ale też poruszyła serca - oddając hołd Joannie Kołaczkowskiej i Stanisławowi Soyce i dziękując za wsparcie w czasie własnej walki z chorobą.

Beata Kozidrak, wokalistka znana z zespołu Bajm, po długiej przerwie wróciła na scenę. Przez 9 miesięcy była nieobecna z powodu walki z chorobą nowotworową. Powrót rozpoczęła od występu podczas finału "Męskiego Grania" w Warszawie, a już 24 sierpnia pojawiła się na scenie w ramach Dni Pszczyny. To właśnie w Pszczynie, dokładnie o godzinie 21:00, artystka wystąpiła przed tłumem fanów, którzy z entuzjazmem przyjęli jej powrót.
Hołd dla Kołaczkowskiej i Soyki od Kozidrak
Podczas koncertu Beata Kozidrak oddała hołd dwójce zmarłych artystów - Joannie Kołaczkowskiej oraz Stanisławowi Soyce. Kołaczkowska, znana aktorka kabaretowa, zmarła 17 lipca, a Stanisław Soyka odszedł zaledwie kilka dni temu, w trakcie trwania festiwalu w Sopocie. Wzruszona artystka powiedziała:
Chciałabym powiedzieć wam o dwóch przykrych sprawach, o dwóch pożegnaniach z tym światem. Myślę tutaj o Asi Kołaczkowskiej i o Stanisławie Soyce, którego znałam. Nie zaśpiewam piosenek Soyki, bo wszyscy to robią, więc ja ofiaruję Dwa serca, dwa smutki. Specjalnie dla nich. Kochajcie artystów, bo szybko odchodzą.
Ten fragment koncertu wywołał ogromne poruszenie wśród publiczności. Wykonanie utworu „Dwa serca, dwa smutki” było symbolicznym gestem pamięci i uznania dla zmarłych artystów, którzy pozostawili po sobie niezatarte ślady w polskiej kulturze.
Emocjonalny koncert Kozidrak w Pszczynie
Beata Kozidrak nie kryła emocji podczas koncertu w Pszczynie. Podkreśliła, jak szczególne jest dla niej to miejsce - związane z jej rodziną ze strony mamy. Przed rozpoczęciem występu artystka wyznała:
Czujemy lekką tremę, bo chcielibyśmy dzisiaj dla was zagrać, jak najlepiej potrafimy. Ja tym bardziej chcę dla was dzisiaj zaśpiewać z całego serca i całej swojej mocy tu w Pszczynie, w przepięknym miejscu, takim naprawdę cudownym miejscu związanym również z moją rodziną od strony mamy - tym bardziej jesteście mi bliscy.
Kozidrak, wyraźnie wzruszona, mówiła również o swojej tęsknocie za występami:
Jak mi tego było brak, mówię wam. Masakra. To jest taka wielka siła, to jest taka wielka potrzeba bycia razem z wami, przeżywania tych emocji, nie da się tego opisać.
Beata Kozirak dziękuje fanom
W czasie koncertu Beata Kozidrak skierowała serdeczne podziękowania do swoich fanów, którzy wspierali ją podczas choroby. Jej słowa były pełne wdzięczności:
Chciałabym, jeśli mogę, podziękować wszystkim tym, którzy myśleli o mnie ciepło, kiedy leżałam w szpitalu, kiedy był ten proces leczenia i wiem, że o mnie myśleliście ciepło. Dziękuję za wszystkie maile, SMS-y, po prostu myśleliście o mnie jako ciepłej osobie, bliskiej i to naprawdę dodaje energii. Bardzo wam dziękuję.
Artystka dała do zrozumienia, jak ważne było dla niej to wsparcie i jak bardzo pomogło jej ono w najtrudniejszych momentach.
Zobacz także:
- Beata Kozidrak nagle zwróciła się do fanów. Ma wielką prośbę!
- Chrześnica Stanisława Soyki żegna go w poruszającym wpisie. "Powiedziałam Ci, jak jestem z Ciebie dumna"
