Reklama

Ewa Dałkowska na zawsze zapisała się na kartach historii polskich artystów. Jej śmierć pogrążyła w rozpaczy wielu Polaków. Dziś aktorka wyruszyła w swoją ostatnią drogę, w otoczeniu krewnych, przyjaciół i sympatyków.

Ewa Dałkowska nie żyje. Miała 78 lat

8 czerwca 2025 roku świat kultury pożegnał jedną z najważniejszych aktorek polskiego teatru i filmu – Ewę Dałkowską. Artystka zmarła w wieku 78 lat, pozostawiając po sobie niezatarte wspomnienia w sercach fanów i kolegów po fachu. Jej dorobek artystyczny obejmował pamiętne role w takich produkcjach jak "Noce i dnie", "Komedia małżeńska", "Panny i wdowy", "Skazany na bluesa" czy "Przedwiośnie". Od lat była też filarem warszawskiego Nowego Teatru, współpracując z Krzysztofem Warlikowskim.

Jeszcze w kwietniu tego roku Ewa Dałkowska przygotowywała się do nowej roli, pokazując tym samym, że pozostawała aktywna artystycznie do ostatnich chwil życia.

Pogrzeb Ewy Dałkowskiej w Zalesiu Górnym. Tłumy w kościele

13 czerwca 2025 roku odbył się pogrzeb Ewy Dałkowskiej. O godzinie 12:00 w Kościele pw. Św. Huberta w Zalesiu Górnym rozpoczęła się uroczysta msza pogrzebowa. Choć świątynia jest niewielka, zgromadziły się w niej setki osób, by oddać hołd zmarłej aktorce. Przed trumną wystawiono zdjęcie Ewy Dałkowskiej oraz otrzymane przez nią odznaczenia państwowe. W centralnym punkcie kościoła ułożono wieńce z kwiatów.

Atmosfera była pełna emocji – smutku, zadumy i wdzięczności. Obecność tak wielu żałobników świadczyła o ogromnym wpływie, jaki artystka miała na środowisko artystyczne oraz na zwykłych ludzi.

Zobacz także: Stacja TVN żegna zmarłego Marcina Leszczyńskiego. "Zapamiętamy go jako osobę..."

Reklama
Reklama
Reklama