Reklama

Tragiczne wydarzenia dzieją się na naszych oczach - 24 lutego 2022 roku Władimir Putin podjął decyzję o rozpoczęciu Wojny z Ukrainą. Cały świat solidaryzuje się z Ukrainą i nie może pogodzić się z tym, jak aktualnie wygląda sytuacja w ich kraju. Także TVP postanowiło podjąć poważne kroki. Z powodu inwazji Rosji na Ukrainę, władze Telewizji Polskiej zrezygnowały z emisji rosyjskich seriali. Z anteny zniknie uwielbiany przez widzów hit.

Reklama

TVP wycofało z ramówki rosyjskie seriale

We wczesnych godzinach porannych 24 lutego 2022 roku, Władimir Putin podjął decyzję o ataku militarnym na Ukrainę, który z godziny na godzinę rośnie w siłę. Zewsząd płyną słowa wsparcia dla zaatakowanego kraju. Również znane polskie gwiazdy zabrały głos w sprawie wojny na Ukrainie. Celebryci nie tylko ślą ciepłe słowa mieszkańcom zaatakowanego państwa, ale też organizują liczne zbiórki najpotrzebniejszych produktów dla uchodźców.

Ze względu na dramatyczne wydarzenia u naszych wschodnich sąsiadów, stacja TVP odwołała prezentację wiosennej ramówki, która miała się odbyć 24 lutego. Ponadto prezes TVP, Jacek Kurski, oświadczył, że w związku z militarną napaścią Rosji na Ukrainę, z anteny Telewizji Polskiej zostaną zniesione kultowe rosyjskie seriale. Fani formatów nie obejrzeli więc ani powtórki, ani premierowego odcinka rosyjskiego serialu "Stepowa miłość".

Zobacz także: Rosja wykluczona z konkursu Eurowizji! Jest oficjalna decyzja Europejskiej Unii Nadawców

TVP

TVP 2 wyemitowała do tej pory 21 odcinków kostiumowej opowieści z 2014 roku. "Stepowa miłość" to wzruszająca, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji historia o porwanej na polecenie syna tureckiego ambasadora, Marisie. W główną postać wciela się uraińska aktorka, Zoriana Marczenko.

TVP

Poza "Stepową miłością" widzowie Telewizji Polskiej nie zobaczą także innego miłosnego hitu. Z ramówki TVP został wycofany także inny popularny rosyjski serial. Mowa o rosyjsko-ukraińskim melodramacie "Kozacka miłość". Kostiumowy serial, który zyskał popularność w Rosji, na Ukraine, w Gruzji, czy Pakistanie, od 30 listopada 2020 polscy widzowie mogli oglądać produkcję na antenie Telewizyjnej Dwójki. Wirtualne media podają, że w grudniu 2020 roku oglądało go średnio 1,76 mln osób.

Zobacz także: Katerina Kowalczuk, rosyjska gwiazda serialu "Zniewolona" pisze do Ukraińców

TVP

- Świat musi poznać prawdę o agresji Rosji na Ukrainę. Reporterzy, w tym Wiadomości, TVP Info, TVP World, Biełsat są w Kijowie, na wschodzie i południu Ukrainy. Nadajemy specjalny program 24/7 o rosyjskiej inwazji. Na TVP World wyd. specjalne oraz format o rosyjskiej dezinformacji - wyliczył prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski w czwartek rano.

Aktualne stanowisko prezesa TVP znacząco odbiega od jego styczniowej opinii na temat emisji rosyjskich seriali w telewizji publicznej. Wówczas odnosząc się zastrzeżeń co do emisji "Kozackiej miłości", gdy sytuacja na Ukrainie była już napięta, odpowiadał:

- Nie można mieć pretensji do garbatego, że ma proste dzieci. Czym innym jest kultura rosyjska, kinematografia rosyjska, a czym innym jest reżim Putina. Czy mamy przestać czytać Dostojewskiego, słuchać Prokofiewa, bo dyktator jest na Kremlu? To jest nonsens - mówił w "Gościu Wydarzeń".

Reklama

Zobacz także: Ilona Ostrowska przeznaczy swoje wynagrodzenie na pomoc Ukrainie! Fani: "I to jest prawdziwy gest"

ADAM JANKOWSKI/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama