W sobotę 6 lutego Polskę obiegła smutna informacja o śmierci kolejnego wybitnego aktora. Krzysztof Kowalewski, który zmarł w wieku 83 lat, w swojej karierze wcielił się w ponad 130 filmowych i serialowych kreacji, z czego ostatnią z nich odegrał w 2020 roku. Rodzina, bliscy i przyjaciele, a także widzowie, zapamiętali go jednak nie tylko, jako wielkiego artystę, ale przede wszystkim wspaniałego człowieka, który mimo chorób nie tracił radości życia. Wiadomo, jak wyglądały jego ostatnie chwile.

Reklama

Ostatnie chwile Krzysztofa Kowalewskiego

Uśmiech i poczucie humoru towarzyszyły mu nie tylko w teatralnych i filmowych scenariuszach. Do dziś trudno zapomnieć o jego deklamacji jednego z wierszy, która kilka lat temu stała się prawdziwym hitem internetu! Nawet opowiadając o swoich problemach zdrowotnych robił to w jedynym dla siebie stylu.

Operacje, operacyjki, biologicznie się zużywam, na szczęście jeszcze nie do końca, ale to jest w starości najbardziej do du... Odpukać, umysł jeszcze domaga, ale też się czasem niepokoję, kiedy nie mogę sobie przypomnieć jakiegoś nazwiska - mówił w jednym z wywiadów.

Niestety, problemy zdrowotne towarzyszyły mu od lat. Krzysztof Kowalewski cierpiał na cukrzycę, a zaledwie kilka miesięcy przeszedł operację serca. Miał również problemy z chodzeniem. Jak się okazuje, przed śmiercią jego stan był bardzo poważny.

Krzysiek ostatnio bardzo chorował. Ledwo chodził o kulach, mocno schudł. Miał problemy z sercem i cukrzycą – zdradziła osoba z otoczenia aktora w rozmowie z Super Expressem.

Choroby jednak wcale go nie zmieniły, co w swoim poruszającym pożegnaniu artysty podkreślił słynny aktor i reżyser teatralny Maciej Englert.

Gdziekolwiek się pojawiał wokół stawało jakby jaśniej, bezpieczniej, milej a uśmiechy częściej pojawiały się na twarzach. Był po słonecznej stronie ulicy i wciągał nas na nią, swoim abstrakcyjnym poczuciem humoru, (...). Chorobom, które go trawiły od dawna, nie pozwalał zakłócać radości życia.

Zobacz także: Krzysztof Kowalewski nie żyje. Agnieszka Suchora żegna męża w poruszającym wpisie

Zobacz także

Krzysztof Kowalewski zmarł 6 lutego 2021 roku. To kolejny wybitny polski aktor, który odszedł w ostatnich miesiącach.

East News

Artysta zagrał w licznych filmach i serialach, które na długo zapadną w pamięci widzów. "Miś", Kariera Nikosia Dyzmy", "Proceder", "Daleko od noszy", "W pustyni i w puszczy", "Ogniem i mieczem" czy "Nigdy w życiu" sprawiły, że aktora znały całe pokolenia.

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama