Tak wyglądał ślub Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego!
26 lat temu Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski ślubowali sobie dozgonną miłość, teraz nie szczędzą sobie gorzkich słów. Zobaczcie, zdjęcia z ceremonii!
Od kilku tygodni polski show-biznes żyje przede wszystkim napiętymi relacjami Pauliny Smaszcz i jej byłego męża - Macieja Kurzajewskiego. Odkąd prowadzący "Pytanie na śniadanie" ogłosił związek z Katarzyną Cichopek, "Kobieta-petarda" nie szczędzi parze uszczypliwości, gorzko wypowiadając się na temat ich relacji. I choć teraz byli małżonkowie "drą koty", dawniej uchodzili za jedną z najgorętszych par polskiego show-bizu. Zobaczcie archiwalne zdjęcia z ich ślubu. Obok sukni panny młodej nie da się przejść obojętnie!
Tak wyglądał ślub Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego
Choć dziś Paulina Smaszcz grozi Maciejowi Kurzajewskiemu "ujawnieniem jego kłamstw", a także zarzuca mu hipokryzję i budowanie szczęścia na nieszczęściu innych, to do niedawna utrzymywała, że ma dobre kontakty z byłym mężem. Wszystko zmieniło się, gdy Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek ogłosili swój związek. Od tego czasu "Kobieta-petarda" zarówno w mediach społecznościowych, jak i w rozmowach z mediami nie szczędzi im gorzkich komentarzy. Te wszystkie sytuacje sprawiają, że wielu fanów zastanawia się, jak naprawdę wyglądało małżeństwo Macieja Kurzajewskiego i Pauliny Smaszcz.
Pomimo iż teraz wydają się być największymi wrogami, historia ich związku była niczym scenariusz filmu romantycznego. Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski poznali się w styczniu 1996 roku, jednak początki ich związku nie były łatwe. Zarówno ona, jak i on, byli wtedy w związkach.
- Poszliśmy na pierwszą randkę pojeździć na łyżwach (...). Zakopane, noc, puste lodowisko i my dwoje. Ja miałam wtedy chłopaka, patafiana, Maciek dziewczynę, ale oboje dojrzewaliśmy do rozstania - powiedziała Smaszcz w wywiadzie dla "Vivy!" w styczniu 2019 roku.
Osiem miesięcy później para stanęła na ślubnym ołtarzu.
Zobacz także: Paulina Smaszcz o losach porzuconych kobiet: "Ta nowa, często młodsza u jego boku, z przyklejonym uśmiechem..."
Panna młoda zdecydowała się na ekstrawagancką suknię ślubną w odcieniach bieli i błękitu. Sznurowany z przodu biały gorset w drobne kwiaty, ozdobiony licznymi koronkami i świeżymi kwiatami został zwieńczony asymetrycznym dołem w biało-błękitne pasy. Tu uwagę zwraca nie tylko print i długość kreacji, ale też ozdabiające spódnicę kokardki.
- Suknię ślubną wzięłam na raty. Nie było nas stać, żeby wejść do sklepu i ją kupić - mówiła Paulina Smaszcz w rozmowie z "Vivą".
Całość stylizacji uzupełnił bukiet białych róż, niebieski wianek zamiast welonu, perłowe rajstopy oraz białe, wiązane botki na obcasie.
Zobacz także: Wyszło na jaw, jak synowie Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego traktują Kasię Cichopek!
Para od początku musiała mierzyć się z przeciwnościami losu
- Pierwsza ciąża, z Frankiem, była dla mnie bardzo ciężka, musiałam całą przeleżeć w domu, a końcówkę na patologii ciąży. Nie miałam pracy w telewizji [...]. Maciek był początkującym dziennikarzem… byliśmy na zerze. Oczywiście rodzice pomagali nam jak mogli, ale nigdy im się nie przelewało. Staliśmy z Maćkiem przed dylematem, jak kupować, żeby wystarczyło na moje leki, rachunki i na jedzenie. My w ogóle nie znamy życia pełnego balang, imprez, wakacji, wydawania pieniędzy. Największym naszym stresem było wzięcie kredytu na 30 lat - mówiła.
Niedługo po ślubie małżonkowie przywitali na świecie Franciszka, a w 2006 roku urodził się jego młodszy brat Julian. Prawdziwy sprawdzian dla ich związku pojawił się, gdy Paulina Smaszcz była w ciąży bliźniaczej. Niestety, małżonkowie przeżyli wtedy prawdziwą tragedię.
- Nikt nie umiał rozmawiać z matką, która musiała urodzić dwójkę martwych chłopców, która wciąż ma wielkie piersi pełne mleka i totalną depresję - wyznała w rozmowie z "Vivą".
Pomimo iż przez lata Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski byli postrzegani jako jedno z najbardziej szczęśliwych i zgranych małżeństw w polskim show-biznesie, w 2020 roku media obiegła informacja o ich rozwodzie.
Choć od tego czasu minęły już dwa lata, dziennikarka nie zamierza milczeć. Ostatnio Paulina Smaszcz wyznała, że Maciej Kurzajewski zostawił ją w chorobie. Co więcej, "Kobieta-petarda" wciąż jest w trakcie leczenia onkologicznego i neurologicznego.
Paulinie Smaszcz życzymy dużo zdrowia.