Tak Darek Pachut rozpieszcza Dodę, wszystko się nagrało. Taki facet to prawdziwy skarb
Chociaż Doda i Pachut starają się ukrywać swój związek, tym razem wokalistka pokazała, jak jest rozpieszczana. Darek się postarał!
Związek Dariusza Pachuta oraz Dody nie przestaje budzić zaciekawienia, tym bardziej, że już od wielu miesięcy ci strzegą swojej prywatności, jak mogą. Swego czasu plotkowano nawet, że relacja się rozpadła. Ostatnie znaki wydawały się jednak jasno temu zaprzeczać, a teraz artystka nagrała Pachuta i pokazała, jak o nią dba.
Tak Darek Pachut rozpieszcza Dodę
Doda ma za sobą wiele nieudanych związków, w tym kilka małżeństw. Niektóre jej relacje zakończyły się w cieniu niemałego skandalu i jeszcze długo dawały o sobie znać. Gdy zaczęła więc spotykać się z Dariuszem Pachutem, fani mieli nadzieję, że w końcu trafiła na tego właściwego. Początkowo ochoczo wystawiali swój związek na świecznik, ale z biegiem czasu artystka zmieniła zdanie i oddzieliła życie prywatne od mediów grubą linią.
Plotkowano nawet, że tak naprawdę para się rozstała, ale gdy zobaczyliśmy Dariusza Pachuta za kulisami koncertów wokalistki stało się jasne, że wszystko jest w porządku. Ostatnio nawet ukochany wspierał Dodę na gali, a fotoreporterom udało się zrobić im kilka zdjęć. Teraz natomiast ona sama nagrała, w jaki sposób Dariusz ją rozpieszcza.
Chociaż na filmiku nie słychać, ani nie widać Dody, możemy dostrzec, że znajdują się w jej mieszkaniu, a tuż obok jest także jej piesek. Na pierwszym planie króluje natomiast Pachut, którzy przygotowuje niedzielny obiad. Pieczone ziemniaczki bez tłuszczu i zdrowy dip z awokado to z pewnością posiłek, po który chętnie sięgnąłby niejeden sportowiec. Co ciekawe, ugotowane ziemniaki Dariusz rozgniótł przy pomocy... różowego kubka, na którym widnieje grafika barana i wodnika, czyli znaków zodiaku jego i Dody!
Nie ma więc wątpliwości, że Pachut dba o ukochaną i nie boi się ubrudzić w kuchni. Warto wspomnieć, że przy okazji swojej ostatniej autorskiej audycji "Dodaphone" w radiu RMF FM artystka wyjawiła, jakimi słowami poderwała Darka.
Jak widzę umięśnionego - znaczy widziałam, bo teraz już się tak nie rozglądam prawda - mężczyznę, to nie mówię bardziej tekstami kobiecymi, tylko jak mój ojciec, bo się wychowałam razem z nim na siłowni, wśród kulturystów, facetów, którzy podnosili ciężary. Sama też bardzo lubię sport, więc mówię tą terminologią bardziej kulturystyczną. Mówię: No i gdzie te motyle masz? Z Instagrama? Bo motyle to są te najszersze części pleców, prawda?
Nie możemy się doczekać kolejnych kadrów Dody i Dariusza z domowych pieleszy.
Zobacz także: "Czy ja dobrze widzę?" Doda już nie ukrywa tego, co stanie się za miesiąc