Reklama

Od jakiegoś czasu w telewizji emitowane są reklamy z udziałem Szymona Majewskiego promującego jeden z polskich banków. Udział satyryka w spocie miał gwarantować, że będzie śmiesznie i przyjemnie. Okazuje się jednak, że nie wszyscy są zadowoleni z wyniku pracy Majewskiego…
Jak podaje „Na żywo”, pracownicy banku uważają, że zostali przedstawieni w filmikach jako osoby niezbyt rozgarnięte. Oliwy do ognia dodaje informacja o kwocie jaką Majewski dostał za udział w reklamie. „Puls biznesu” poinformował, że bank zapłacił Szymonowi 3 320 000 złotych!
Podobają się Wam spoty reklamowe z Szymonem?

Reklama

tulipan

Reklama
Reklama
Reklama