Szymon Hołownia miał romans ze znaną aktorką? Walczyła o niego jak lwica, potem wzięła ślub z dziewczyną
Szymon Hołownia zaskoczył wyznaniem nt. "epizodu ze znaną aktorką". Próbowała wymusić na nim pewną decyzję.
Chociaż o Szymonie Hołowni od zawsze mówiło się całkiem sporo, odkąd został marszałkiem Sejmu, każdego dnia króluje w nagłówkach polskiej prasy. Odbiorcy interesują się jednak nie tyko jego życiem zawodowym, ale w szczególności prywatnym. On sam zdradził co nieco podczas niedawnego wywiadu.
Szymon Hołownia wdał się w romans ze znaną aktorką?
Od 2016 roku Szymon Hołownia jest mężem Urszuli Brzezińskiej-Hołowni, z którą doczekał się dwóch córek: Marii i Elżbiety. Marszałek co jakiś czas opowiada o ukochanej i pokazuje rodzinne kadry w sieci. Odbiorcy jednak chętnie odkopują jego historie z przeszłości, zanim jeszcze powiedział sakramentalne "tak".
Zobacz także: Szymon Hołownia w poruszającym wyznaniu o żonie i dzieciach: "Czasami naprawdę bywa ciężko"
Niedawno to on sam podzielił się zdumiewającym wyznaniem na temat "epizodu" ze znaną aktorką, do którego doszło, gdy wstąpił do klasztoru. Chociaż nie zdradził jej imienia i nazwiska, wyznał, że widzowie mogli oglądać ją w amerykańskim serialu. Gdy kobieta dowiedziała się o życiowych zamiarach Szymona, ponoć wynajęła samolot i prędko do niego pospieszyła!
Kilka dni po tym, jak dowiedziała się, że zatrzasnęły się za mną drzwi klasztoru, przyleciała do Polski wynajętym samolotem, a następnie woziła mnie przez kilka godzin po Poznaniu, próbując wymusić zmianę decyzji
Szymon Hołownia pozostawał jednak nieugięty i odesłał kobietę z kwitkiem. Historia zakończyła się w najbardziej zdumiewający sposób, bo niedługo po tym, jak aktorka pogodziła się z przegraną, wzięła ślub z dziewczyną!
Gdy otwierałem furtkę (klasztoru - przyp. red.), dźwigając komplet autografów, czułem się, jakbym wracał z planu, ale zamiast oklasków bracia powitali mnie zdrowym chichotem. Poczułem grunt pod nogami. Dla mnie wtedy właśnie filmowy schemat się skończył - dla niej jak widać nie. Odleciała z płaczem, co nie przeszkodziło jej kilka miesięcy później zostać żoną innej, równie miłej dziewczyny