Reklama

Patrycja Markowska ze światem show-biznesu związana jest od najmłodszych lat. Dzięki swojemu ojcu, Grzegorzowi Markowskiemu z zespołu „Perfect”, Patrycja nauczyła się jak zadbać o swoją karierę.
Okazuje się jednak, że artystka nie do końca radzi sobie ze swoimi słabościami. Markowska przyznaje, że w jej rodzinie jest za dużo alkoholu!
- Z tymi używkami bywa ciężko. Ja też walczę ze słabościami. Z narkotykami nie miałam aż takich przeżyć choć nie mówię, że nie próbowałam. Ale jeśli chodzi o alkohol, to w ogóle myślę, że w naszej rodzinie jest go za dużo i jestem genetycznie obciążona miłością do alkoholu. Ciężko jest porównywać się z ludźmi naprawdę uzależnionymi, ale wiem, że muszę uważać na tę kwestię- wyznała z rozmowie z „RMF FM”.
Markowska, która trzy lata temu urodziła syna Filipa przyznaje również, że rodzina ratuje ją przed „takim popłynięciem jak Amy Winehouse”, która nie potrafiła sobie poradzić z uzależnieniami…

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama