Reklama

Co doprowadziło do tragicznego wypadku autobusu na trasie S8 w Warszawie? Czy kierowca, który kierował autobusem był pod wpływem narkotyków? Mężczyźnie zrobiono badania na obecność substancji psychoaktywnych, a teraz prokuratura poinformowała o wynikach testu! Okazuje się, że kierowca autobusu był pod wpływem amfetaminy! To jednak nie koniec- media dotarły do innych szokujących informacji.

Reklama

Kierowca autobusu w przeszłości stracił prawo jazdy

Jak informuje tvn24.pl prokuratura potwierdziła, że przeprowadzone badania potwierdziły, że kierowca autobusu linii 186 znajdował się pod wpływem narkotyków. Mężczyzna usłyszał już dwa zarzuty- posiadania narkotyków oraz spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Za posiadanie narkotyków kierowcy autobusu grozi do trzech lat więzienia, a za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym nawet do dwunastu lat więzienia. Prokurator złożył już wniosek o tymczasowy areszt mężczyzny.

Dziennikarze portalu tvn24.pl dotarli również do infomacji o przeszłości mężczyzny. Według medialnych doniesień mężczyzna cztery lata temu miał zabrane prawo jazdy za przekroczenie punktów karnych.

Gdy odzyskał prawo jazdy, zatrudnił się w firmie świadczącej usługi transportowe dla Warszawy- czytamy na tvn24.pl.

Według źródła portalu mężczyzna jest zatrudniony w zewnętrznej firmie, która świadczy usługi w Warszawie.

Jest to dla nas szok i trudno nam uwierzyć, że taka sytuacja, taka tragedia miała miejsce. Mogę jedynie powtórzyć, że to pierwszy taki przypadek w naszej spółce- w rozmowie z tvn24 komentowała rzeczniczka prasowa firmy, w której jest zatrudniony kierowca autobusu.

Przypominamy, że w wyniku wypadku zginęła jedna osoba, a 17 trafiło do szpitala.

Zobacz także: Warszawa. Autobus spadł z mostu na Wisłostradę. Znamy nowe szczegóły tragicznego wypadku: kierowca, ofiary, akcja ratunkowa

Mężczyzna, który kierował autobusem linii 186 prowadził pod wpływem amfetaminy.

East News

Prokuratura postawiła mężczyźnie dwa zarzuty.

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama