Program Tadeusza Müllera „Z gruntu zdrowo”, który opowiada o zdrowym odżywianiu się, tak bardzo spodobał się widzom, że już dziś wiadomo, że stacja chce kręcić kolejny sezon. Kim jest syn Magdy Gessler, który przez wiele lat żył w cieniu słynnej mamy? Okazuje się, że Tadeusz skończył psychologię, a teraz jest współwłaścicielem restauracji Orzo i tworzy koncepcje innych restauracji dla różnych klientów. Na pierwszy rzut oka Tadeusz Müller jest zupełnie inny niż jego ekscentryczna mama. Wyciszony i skromny. Okazuje się jednak, że syn Magdy Gessler znajduje też w sobie podobieństwo do mamy. Jakie cechy ich łączą? Gościnność, kreatywność i gotowość do pomagania ludziom, tak deklaruje Tadeusz.

Reklama

Mimo że jej pomoc w programie "Kuchenne rewolucje" ma często surową twarz, tak naprawdę mama dzięki swojemu telefonowi potrafi pomóc połowie Polski. Coś się stało pracownikowi w jej restauracji czy na planie? Natychmiast obdzwania prawników lub najlepszych lekarzy i od razu wszystko jest zorganizowane. Ona ma matczyny instynkt, kreatywność i wachlarz informacji, które rozwiązują w sekundę najróżniejsze ludzkie problemy, opowiada Tadeusz.

Tadeusz Müller o relacji z mamą Magdą Gessler

Tadeusz i Magda nie zawsze mieli wzorowe relacje. Był taki okres w życiu, kiedy Tadeusza wychowywała babcia. Czy syn już pogodził się z mamą?

Nasze relacje były skomplikowane, ponieważ przez część życia wychowywałem się sam. Na pewno nie można mojej mamy nazwać typową „matką Polką”, która poświęca wszystko dla dzieci. I bardzo dobrze! Wydaje mi się, że południowy temperament mojej mamy pozwolił jej postawić siebie na pierwszym miejscu w różnych trudnych sytuacjach życiowych. Oczywiście efekty uboczne uderzyły w nas, jej dzieci. Było trochę samotnego życia, ale z drugiej strony dzięki temu zyskaliśmy z Larą ciekawe cechy, z samodzielnością, zaradnością i siłą charakteru na czele, mówi Tadeusz Müller.

Jednak kiedy Tadeusz stał się już dorosły, zaczął lepiej rozumieć swoją mamę. Nadal wiele spraw ich różniło. Na przykład święta spędzali przy rodzinnym stole, ale w asyście kelnerów. To było dla niego trudne.

Obecnie wszystko mamy wyjaśnione. Uważam, że warto zdać sobie sprawę z tego, że jakkolwiek bardzo trudne byłyby sprawy między dziećmi a rodzicami, to i tak rodzina zawsze daje nam korzenie, bez niej byśmy nie istnieli, mówi Tadeusz Müller.

Tadeusz twierdzi, że teraz to on stara się jednoczyć rodzinę. Ostatnio przyjechała do niego ukochana ciocia Ute z Niemiec, siostra jego ojca, u której się wychowywał przez część życia i która uczyła go protestanckich wartości etycznych. Tadeusz zaprosił na wegańską kolację również mamę, dziadka i siostrę. Było wspaniale! Więcej na ten temat w nowym wywiadzie w magazynie "Party".

Zobacz także: W restauracjach gwiazd wcale nie jest tanio! Ile trzeba zapłacić za obiad u Gessler lub Amaro?

Zobacz także

Magda Gessler i jej syn Tadeusz

ONS

Syn gwiazdy twierdzi, że jego mama nigdy nie była typową "matką Polką"

EastNews
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama