Związek Borysa Szyca i Kai Śródki przypominał jazdę rollercoasterem. Mało było w nim spokoju i stabilizacji, dużo zaś wzlotów i upadków. Okazuje się, że to wszystko już bez znaczenia, bo miłość wygasła, a powrotu nie będzie.

- Staram się nie komentować, ale jak ktoś rzetelnie pyta, twarzą w twarz, to odpowiem
- wyznała w "Dzień Dobry TVN" Kaja. - To już zamknięta historia. To były fajne 3 lata, dużo mi dały w autorozwoju. W nowym roku chce kontynuować projekty, które rozpoczęłam w zeszłym roku.

Reklama

Kaja dodała również, że skupia się teraz tylko na pracy. Projektuje fraki. Jej kolekcja jest już dostępna w jednym z warszawskich butików.

Jak widać burzliwe przejścia w związku nie stanęły na przeszkodzie kreatywnej pracy. Pocieszające.

Reklama

ac

Reklama
Reklama
Reklama