Bohosiewicz odziedziczyła pałac. Pokazała go w "Dzień Dobry TVN"
Aktorka dostanie tytuł szlachecki?
W polskim show-biznesie jest wiele gwiazd, które mogą się pochwalić szlacheckim pochodzeniem. Najbardziej znaną z nich jest obecnie Anna Czartoryska, o której media nie bez przyczyny mówią "księżniczka". Do grona gwiazd o wyjątkowym pochodzeniu można zaliczyć także Sonię Bohosiewicz.
Zobacz: Czartoryska krytykuje celebrytów, a sama bywa. Ma na to wytłumaczenie
W dzisiejszym materiale w Dzień Dobry TVN Sonia Bohosiewicz pokazywała swoją willę. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest to wielki dwór w Kamieńcu Podolskim, który gwiazda kilkanaście tygodni temu dostała go w spadku po swojej rodzinie. Zarządca posiadłości, Wiola Rudzińska opowiedziała krótką historię miejsca:
Historia jest piękna, to jest XVII wiek. Tu mieszkała siostra Królowej Marysieńki. Ostatnimi spadkobiercami, jak myślano, byli państwo Potuliccy. A tu się okazało teraz, że jednak nie - przekonywała pani Wiola
Co ciekawe, Sonia, dzięki swojemu szlacheckiemu pochodzeniu, może być tytułowana jako ormiańska księżniczka:
Rzeczywiście, ród Bohosiewiczów pochodzi z rodu książęcego rodu Mimikonian. My tu w Polsce jesteśmy bardzo długo. Mamy nadany herb Sas w 1676 roku. Brzmi to ładnie, ale nie jestem księżniczką, księżniczką jest księżna Kate. Ormianie jednak tak to traktują. To są rzeczy, które są znane w rodzinie, dokumenty są pielęgnowane, zbierane, ludzie tym żyją, ja nie do końca. Byłam zdziwiona - przekonywała aktorka
Zapytana, czy ma zamiar przeprowadzić się do willi, odparła:
Sprawy formalnie nie są załatwione. Ja sobie nie wyobrażam sobie, żeby tu się przeprowadzać. Bo jak to się ogrzewa? To jest ogromne koszta. Nie wiem czy mój maż zachwycony, żeby nosić drewno do kominków. Tu jest 10 hekatrów. Jak ja z Kamieńca Podolskiego będę dojeżdżała do pracy? Nie, to może będzie jakiś rodzaj domu wypadowego. Tu jest przepieknie wszystko utrzymane. Przecież tu były takie czasy, że świnie tu biegały - powiedziała Bohosiewicz
My jesteśmy zaskoczeni materiałem. Co prawda był on pokazany dziś, czyli w prima aprilis, ale to wcale nie wyglądało na żart. A jeśli już, to udał się znakomicie. Jak myślicie?
Zobacz: Bohosiewicz na wielkiej premierze jak na zakupy do warzywniaka
Gwiazdy na premierze monodramu Sonii Bohosiewicz: