Smutek w domu Ani Lewandowskiej. Pokazała czarno-białe zdjęcie i przekazała ponurą wiadomość
Trudny czas dla Ani Lewandowskiej. Opublikowała nagle czarno-białą fotografię i przekazała przygnębiającą informację.
25 lutego już zawsze będzie przywoływał Ani Lewandowskiej bolesne wspomnienia. Trenerka zamieściła w sieci krótki, ale bardzo poruszający wpis, upamiętniając ukochaną osobę. Z dnia na dzień musiała pogodzić się z jej odejściem.
Smutek w domu Ani Lewandowskiej
Bizneswoman, trenerka, ekspertka od zdrowego odżywiania, żona i mama na pełen etat - Anię Lewandowską niewątpliwie można opisać na wiele sposobów. Chociaż od lat jej codzienny grafik pęka w szwach i zajęć nie brakuje jej nawet w weekendy czy święta, "Lewa" już niejednokrotnie udowodniła, że rodzinę stawia na pierwszym miejscu, dlatego stara się zawsze być dla męża, córek, czy najbliższych.
W jej życiu była jeszcze jedna osoba, z którą była silnie związana - ukochana babcia! Ania co jakiś czas publikowała w sieci posty, poświęcone babci, w których wychwalała ją jako wspaniałą, ciepłą i wyjątkową osobę. Niestety, pani Jolanta Krzywańska zmarła nagle 25 lutego 2022 roku, co pogrążyło Lewandowską w głębokiej rozpaczy. Dziś, w drugą rocznicę śmierci babci, opublikowała jej czarno-białe zdjęcie, do którego dołączyła emotkę w kształcie złamanego serca oraz krótki podpis:
Dwa lata
Zaraz po śmierci babci Ania również zdecydowała się publicznie ją pożegnać, pisząc w sieci:
Każdy, kto poznał moją babcię, ten pewnie wie, jak wspaniałą była osobą. Babciu, jeszcze pójdziemy kiedyś razem do opery... tej Anielskiej. Kocham cię i na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Wiem, że całą siłę, którą mam teraz, dostaję od ciebie
Zobacz także: Nagrali, co Anna Lewandowska zrobiła na środku ulicy. Niecodzienny widok