Skandaliczne słowa Łukaszenki! Polacy „jak dzikusy” po incydencie z dronami
Aleksander Łukaszenko nie przebierał w słowach po incydencie z rosyjskimi dronami nad Polską. Nazwał reakcję polskich służb „dziką” i wbił szpilę byłemu prezydentowi. W międzyczasie Polska zamknęła granicę z Białorusią, a Mińsk odpowiedział ostrym protestem. Kryzys dyplomatyczny eskaluje!

W nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została kilkukrotnie naruszona przez rosyjskie drony. Informację o zbliżających się bezzałogowych statkach powietrznych Polska otrzymała z wyprzedzeniem od strony białoruskiej. Generał Wiesław Kukuła, Szef Sztabu Generalnego, potwierdził, że służby przygotowywały się na najgorszy scenariusz. Działania wojska były natychmiastowe, a reakcja służb granicznych stanowcza.
Łukaszenko uderza w Polskę: „Zachowali się jak dzikusy”
Na rozwój sytuacji natychmiast zareagował białoruski przywódca Aleksander Łukaszenko. Skrytykował reakcję Polski na przelot dronów, zarzucając jej irracjonalne i przesadne działania.
Słuchajcie, zachowali się jak dzikusy. Znienacka zaostrzyli sytuację
Dodał również, że mimo wcześniejszego ostrzeżenia ze strony Mińska, Warszawa zdecydowała się na eskalację.
Łukaszenko odniósł się także do incydentu z dronami nad własnym terytorium.
Zestrzeliliśmy wszystkie, które mogliśmy, ale kilka zostało. Z jak największym wyprzedzeniem poinformowaliśmy Polskę. I co z tego wynikło?
Były prezydent RP na celowniku dyktatora z Mińska
Aleksander Łukaszenko nie ograniczył się do krytyki służb i rządu, ale uderzył również w polityków. W swoim wystąpieniu skomentował sytuację polityczną w Polsce.
Jak już mówiłem, Polacy to mądrzy ludzie. Nie pozwolą na żadne tam panoszenie się Tuskowi, Nawrockiemu, Dudzie. Ten ostatni zmądrzał, kiedy przestał być prezydentem, udzielił kilku wywiadów
Były prezydent Andrzej Duda stał się więc obiektem drwin dyktatora z Mińska, który zarzucił mu podżeganie do wojny na Ukrainie. Łukaszenko dodał również:
Wcześniej jako pierwszy podżegał do wojny na Ukrainie. Teraz już obwinia Ukrainę. O co chodzi? Cóż, to ich problem. Naszym zadaniem jest ochrona kraju.
Polska zamyka granicę z Białorusią – decyzja od północy
W reakcji na sytuację przy granicy minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński podpisał rozporządzenie o czasowym zawieszeniu ruchu granicznego z Białorusią. Zgodnie z komunikatem resortu, zamknięcie przejść granicznych obowiązuje od północy 12 września br. do odwołania. Jest to kolejny krok eskalujący napięcia na linii Warszawa-Mińsk.
Decyzja została ogłoszona po serii wydarzeń związanych z przelotami rosyjskich dronów nad Polską. Polska strona nie pozostawiła złudzeń co do powagi sytuacji, podejmując zdecydowane działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa terytorium kraju.
Zobacz także: Nowy komunikat Donalda Tuska. Premier przekazał ważną wiadomość
