Reklama

64-letnia aktorka, modelka i producentka filmowa Sharon Stone za sprawą swoich licznych fenomenalnych filmowych kreacji już lata temu została okrzyknięta legendą Hollywood. I choć jej osiągnięcia zawodowe są naprawdę imponujące, a gwiazda przez wielu uznawana jest za spełnioną, tryskającą optymizmem kobietę okazuje się, że za fasadą uśmiechu kryją się wstrząsające doświadczenia.

Reklama

- Jako kobiety nie mamy przestrzeni, w której można by dyskutować o głębi tej straty – napisała w mediach społecznościowych Sharon Stone.

Artystka, która jest matką trzech adoptowanych synów pierwszy raz wyznała, że straciła dziewięć ciąż.

Sharon Stone w poruszającym wyznaniu: "Przez poronienia straciłam dziewięcioro dzieci"

Sharon Stone to nazwisko, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Międzynarodową sławę aktorce przyniosła rola w "Nagim Instynkcie" Paula Verhoevena. Od tego czasu artystka stała się jedną z najgorętszych gwiazd Hollywood. Nie wiele fanów pięknej blondynki jednak wie, jak ogromny koszmar rozgrywał się w jej życiu. 64-letnia aktorka ma za sobą dwa rozwody – w 1987 roku po trzech latach małżeństwa rozstała się z Michaelem Greenburgiem. Rok później po raz kolejny powiedziała "tak". Jej mężem został Phil Bronstein, z którym w 2000 roku zaadoptowała swojego najstarszego syna Roana Jospeha Bronsteina. Niestety, również ten związek się rozpadł - para rozwiodła się w 2004 roku, a niedługo później artystka postanowiła zaadoptować jeszcze dwóch chłopców - Lairda Vonne'a Stone'a oraz Quinna Kelly'ego Stone'a.

Zanim jednak w życiu Sharon Stone pojawili się jej adoptowani synowie, legenda Hollywood w wyniku poronień straciła... aż dziewięcioro dzieci.

VALERY HACHE/AFP/East News

Zobacz także: Uzależnienia, dramaty i nieudane związki - żona i córka Elvisa Presleya przeżyły koszmar

Poruszające wyznanie Sharon Stone jest reakcją na post magazynu "People", który ukazał się 22 czerwca. Tygodnik promował nim wywiad z tancerką Petą Murgatroyd, żoną ukraińskiego tancerza Maksima Chmerkowskiego, która w rozmowie z tygodnikiem opowiedziała o utracie ciąży.

W opublikowanym przez siebie komentarzu Sharon Stone ujawniła, że ona straciła ciążę nie trzy, jak wcześniej podawano, ale dziewięć razy.

- My, jako kobiety, nie mamy forum, gdzie można by dyskutować o głębi tej straty. Przez poronienia straciłam dziewięcioro dzieci - napisała aktorka.

Gwiazda dodała, że otoczenie nie ułatwia kobietom pogodzenia się z tak ogromną stratą.

- To nie jest błahostka, ani fizycznie, ani emocjonalnie, ale wpojono nam, że jest to coś, co można znieść samotnie i potajemnie z jakimś poczuciem porażki. Zamiast otrzymywać tak potrzebne współczucie, empatię i uzdrowienie, których tak bardzo potrzebujemy - dodała Sharon Stone.

Stone podkreśliła, że to pomijanie problemów kobiet jest ściśle związane z patriarchalnym systemem, który od dekad rządzi światem.

- Kobiece zdrowie i dobre samopoczucie pozostawione opiece męskiej ideologii, stały się w najlepszym razie zaniedbane, w rzeczywistości ignorowane i brutalnie tłamszone.

Instagram @people

Zobacz także: Izabela Janachowska w bolesnym wyznaniu: "Gdy poroniłam, uznałam, że to moja wina"

Kilka lat temu w wywiadzie dla magazynu "Extra" Sharon Stone wyznała, że pod koniec lat 90. trzykrotnie straciła nienarodzone dzieci.

- Poroniłam trzy razy będąc w połowie 6. miesiąca i nikt nie umiał mi wyjaśnić, dlaczego i dlaczego przytrafia się to właśnie mnie - mówiła gwiazda.

Początkowo lekarze nie potrafili zrozumieć przyczyny poronień gwiazdy, dopiero po latach zdiagnozowano u niej toczeń.

- Nie rozumiałam tego i nie wiedziałam, co powoduje to, że nie mogłam donosić ciąży. Ale przechodziliśmy przez to całą rodziną i było lżej, bo żaden lekarz nie jest nam w stanie zapewnić takiej uwagi i współczucia, jakich potrzebujemy - wyznała Sharon Stone.

MediaPunch/Shutterstock/Rex Features/East News

Zobacz także: Maja Hyży o poronieniu: "Kolejna ciąża najlepszym lekarstwem na ból"

W 2021 roku Sharon Stone przyznała, że cierpi na endometriozę, która przyczyniła się do jej problemów z utrzymaniem ciąży, jednak to nie jedyne problemy zdrowotne, z jakimi zmagała się aktorka. W 2001 roku Sharon Stone doznała rozległego udaru mózgu, w efekcie którego nie widziała na lewe oko, częściowo utraciła słuch, przez wiele miała problemy z czuciem w jednej z nóg, a także mową mową.

Reklama

Dziś gwiazda żyje pełnią życia, zachwycając fanów nie tylko talentem, ale też swoją aparycją. Sharon Stone lśniła na tegorocznym festiwalu Cannes 2022, gdzie zaprezentowała się w licznych fenomenalnychstylizacjach.

Rex Features East News
Reklama
Reklama
Reklama