Reklama

Od początku związku z Aleksandrem Baronem, Sandra Kubicka nie ma łatwo. Internauci przez wiele miesięcy porównywali ją do byłej partnerki muzyka, Blanki Lipińskiej. W pewnym momencie nawet sama autorka popularnego erotyku zaczęła współczuć modelce. Choć porównania w końcu ucichły, to od dłuższego czasu fani są przekonani, że związek Sandry Kubickiej i Aleksandra Barona przechodzi poważny kryzys, a rozstanie gwiazd jest w ich opinii nieuniknione. W rozmowie z mediami celebrytka przyznała, że obecnie przechodzi bardzo trudny okres, ale nie przez partnera.

Reklama

Sandra Kubicka komentuje plotki o rozstaniu: "Wydaje mi się, że ludzie by wręcz chcieli, żeby coś takiego się wydarzyło..."

W drugim tygodniu stycznia Sandra Kubicka i Alek Baron pojawili się razem na gali Fundacji Rak'n'Roll. Wygraj Życie!. Tym samym na pewien czas uciszyli plotki o rozstaniu. Pod koniec ubiegłego roku internauci zaczęli bowiem podejrzewać, że ich związek przeszedł do historii. Fani zauważyli, że modelka nie wspomniała o swoim ukochanym w noworocznym podsumowaniu. Gwiazda podkreśliła, że gitarzysta był z nią w Zakopanem, ale nie była zbyt wylewna.

Pawel Wodzynski/East News

Zobacz także: Zapłakana Sandra Kubicka w szczerym wyznaniu. "Ja też płaczę, ja też cierpię". Co się stało?

Wreszcie Sandra Kubicka odniosła się do ostatnich doniesień na temat rzekomego kryzysu w jej związku. Modelka w jednym z wywiadów stwierdziła, że to internauci nakręcają plotki o jej rozstaniu, jakby liczyli na to, że w końcu okażą się prawdą. Gwiazda dodała, że przez miesiące jej relacja z Alkiem Baronem się zmieniła, co jest naturalne.

- Wydaje mi się, że ludzie by wręcz chcieli, żeby coś takiego się wydarzyło... Nie są w stanie się przyzwyczaić, że jesteśmy już ze sobą dosyć długo, więc to jest normalne, że na początku się ekscytujesz tą relacją — wyjaśniła na łamach serwisu JastrząbPost.

Pawel Wodzynski/East News

Celebrytka zdradziła, że jej partner nie czyta plotek dotyczących ich związku. Sandra Kubicka sama też stara się jak najrzadziej sprawdzać doniesienia na swój temat i ma dość tłumaczenia wszystkim, że jej relacja z muzykiem ma się dobrze. Dodała, że nie czuje potrzeby pokazywać Alka Barona na swoim Instagramie każdego dnia.

- Alek na pewno nie czyta tych artykułów, ja raz na jakiś czas zajrzę, chociaż też kręcę głową, bo ile można się z tego tłumaczyć. Przyszliśmy tu dzisiaj razem, ale nie wrzucamy siebie codziennie na Instagram — oświadczyła.

Pawel Wodzynski/East News

Zobacz także: Sandra Kubicka o komentarzach hejterów: "Płaczę. Widzi to tylko Alek"

W dalszej części rozmowy modelka przyznała, że rzeczywiście przeżywa obecnie trudny okres, ale nie ma to związku z jej relacją z partnerem. Problemy dotyczą jej życia zawodowego. Okazało się, że chodzi o jej firmę.

VIPHOTO/East News

- U mnie w życiu jest teraz ciężko, nie ma to nic wspólnego z Alkiem, tylko w firmie się dużo zadziało i nie byłam na to przygotowana. Konkretnie w firmie cateringowej. Musiałam przejąć rolę prezesa. Na pewno jest to dla mnie nowe wyzwanie — wytłumaczyła.

- Jeżeli ktoś myśli o założeniu biznesu w gastronomii, to serdecznie odradzam. Najgorzej jest z obsługą klienta. Na szczęście Alek jest w tej firmie, więc mnie wspiera — dodała.

Reklama

Wierzycie w zapewnienia Sandry Kubickiej? Myślicie, że internauci wreszcie przestaną zwiastować koniec jej związku?

EOS
Reklama
Reklama
Reklama