Sandra Kubicka jest przerażona. Zdradziła powód: "Płaczę i krzyczę w środku"
Sandra Kubicka nie boi się pokazywać nie tylko blasków, ale i cieni macierzyństwa. Tym razem podzieliła się z fanami pewnym szczerym wyznaniem.
Nie ma wątpliwości, że Sandra Kubicka doskonale odnajduje się w roli mamy małego Leonarda, co zresztą chętnie relacjonuje w mediach społecznościowych. Modelka nie ukrywa, że mały Leoś od pierwszych chwil życia skradł jej serce, ale w opiece nad nim nie brakuje również tych mniej kolorowych chwil. Czyżby właśnie nadeszła jedna z nich?
Sandra Kubicka o samodzielnej opiece nad synkiem
Sandra Kubicka nie ukrywa, że macierzyństwo jest prawdziwym spełnieniem jej marzeń i niemal na każdym kroku podkreśla, że miłość do małego Leonarda jest dla niej czymś wyjątkowym. Niestety, nie oznacza to, że macierzyństwo nie przynosi również chwilowych kryzysów.
Tym razem, prawdopodobnie ze względu na intensywny zawodowy okres Aleksandra Barona, Sandra Kubicka jest zmuszona zostać kilka dni sama z synkiem i ... trzema pupilami. Swoimi odczuciami modelka podzieliła się na InstaStories:
Bycie samą przez kilka dni z niemowlakiem i trzema psami to inny wymiar adrenaliny. (Płaczę i krzyczę w środku)
Nie ulega wątpliwości, że na co dzień Sandra Kubicka może liczyć na swojego męża zarówno w opiece nad synkiem, jak i po prostu we wspólnym życiu. Modelka pięknie mówiła o zaangażowaniu męża w pierwszych chwilach życia Leonarda:
Jestem cholernie dumna z mojego męża, jak poradził sobie z tym wszystkim. Odpuściłam dosłownie wszystko odkąd urodził się Leoś, zrobiłam wielki stop w życiu prywatnym i w pracy, bo nie radziłam sobie z tą sytuacją psychicznie. Wtedy wkroczył Alek i przejął pałeczkę, żebym nie musiała się o nic martwić
Wygląda na to, że Sandrę Kubicką czeka naprawdę intensywny czas. Wierzymy jednak, że młoda mama doskonale sobie ze wszystkim poradzi! Czekacie na relację z samodzielnych dni modelki z synkiem i pupilami?
Zobacz także: Sandra Kubicka i Baron przekazali radosną nowinę. Jest co świętować