Maja Sablewska, która na castingach do X-Factor wyglądała dość nieszczególnie w swoim zwyczajowym rockowym stylu, w pierwszym programie na żywo zrobiła niesamowite wrażenie.

Reklama

Czarna minisukienka i bardzo wysokie szpilki uwydatniły szczupłe, długie i bardzo zgrabne nogi jurorki. Rozjaśnione włosy i profesjonalny makijaż zdecydowanie dodały jej uroku. Maja prezentowała się pięknie!

Ale jako jurorka wypadła dość blado na tle ironicznej inteligencji Wojewódzkiego i spokojnej racjonalności Mozila. Spodziewaliśmy się po niej czegoś więcej – w końcu miał to być program kontrowersyjny.

Reklama

Może Maja potrzebuje czasu, aby się rozkręcić? W każdym razie, jeśli chodzi o wygląd, zmierza w bardzo dobrym kierunku.

Reklama
Reklama
Reklama