Reklama

Ryszard Rynkowski zabiera głos po głośnym incydencie, kiedy to media podały, że biegał z bronią i groził, iż odbierze sobie życie. Co powiedział?

Reklama

Zrobiono ze mnie pijaka, desperata, który lata z pistoletem, a nikt nie interesuje się jak było naprawdę - żali się w "Show" Ryszard Rynkowski.

I opowiedział jaki koszmar przeżył z rodziną po tym, jak o sprawie zrobiło się głośno.

Polecamy: Czy depresja jest dziedziczna? Genetyczne i środowiskowe przyczyny zaburzeń nastroju

Przez trzy dni żyliśmy w areszcie domowym, przy zasłoniętych roletach, bo przed domem stały telewizje, fotoreporterzy. Dziecko przez tydzień nie chodziło do szkoły. Mamy dość. Nie chcę już z nikim rozmawiać - mówi Rynkowski w "Show".

Ryszard junior ma 8 lat i chodzi do podstawówki, na pewno bardzo przeżył zamieszanie wokół swojego taty.

Przypomnijmy, w połowie listopada pojawiła się informacja, że muzyk chciał odebrać sobie życie. Do incydentu doszło w nocy w domu gwiazdora w Brodnicy. Edyta Rynkowska wezwała policję, ponieważ jej mąż miał biegać z bronią po ogrodzie, grożąc, że się zabije. Po rozmowie z funkcjonariuszami policji, Ryszard Rynkowski oddał broń. Został na krótko zatrzymany.

Ryszard Rynkowski wraca już do dawnej formy - koncertuje i miejmy nadzieję wszystko wraca do normy. Czego życzymy jemu, rodzinie i wszystkim fanom.

Zobacz też: Wiemy, jak się czuje Ryszard Rynkowski! "Miał słabszy dzień" Jest OŚWIADCZENIE menadżera piosenkarza

Ryszard Rynkowski niedawno dał pierwszy koncert po aferze.

ONS

Reklama

Ryszard Rynkowski z żoną Edytą przeżywają teraz złe chwile.

ONS
Reklama
Reklama
Reklama