Roksana Węgiel wyciska siódme poty na siłowni. A Kevin? Zobaczcie sami
Roksana Węgiel i Kevin Mglej wygrali się na siłownie. Kiedy ona wyciskała z siebie siódme poty, jej ukochany miał lepsze zajęcie.
Roksana Węgiel lubi zaskakiwać odważnymi stylizacjami, które podkreślają jej zgrabną figurę. Nic w tym dziwnego, w końcu, aby ją uzyskać wylewa z siebie siódme poty na treningach. Na jej Instagramie pojawiło się nagranie, na którym ćwiczy u boku Kevina Mgleja. Jej ukochany bowiem szybko się zmęczył i postanowił, zrobić sobie przerwę. Zobacz, jak trenuje młoda wokalistka i co robi w tym czasie jej narzeczony.
Roksana Węgiel wybrała się na siłownie z Kevinem Mglejem
Roksana Węgiel jest jedną z najpopularniejszych młodych wokalistek w Polsce, wzbudza zainteresowanie nie tylko swoją muzyką, ale i życiem prywatnym. Ostatnio Roksana Węgiel pochwaliła się nowym zdjęciem z Kevinem i pokazała, jak spędzają wolny czas na siłowni. Teraz na profilu trenera gwiazd Tadeusza Gauer, pojawiło się również nagranie, na którym widać trening wykonaniu młodej wokalistki. Co robi w tym czasie Kevin? Na ujęciach można zauważyć, że siedzi obok, a jego wzrok skierowany jest w jego telefon.
Zobacz także: Roksana Węgiel w odważnej kreacji na Igrzyskach Europejskich. Za kulisami wspierał ją Kevin Mglej
Kevin Mglej wspiera swoją ukochaną nie tylko podczas koncertów, ale również i na siłowni. Choć na pierwszym ujęciu można by było wywnioskować, że 26-latek zrezygnował z treningu to nic bardziej mylnego. Na dalszych ujęciach możemy zauważyć, jak wyciska z siebie poty przy pompkach na macie. Roksana Węgiel ma ogromne szczęście, że znalazła osobę, z która może dzielić wiele różnych pasji.
Zobacz także: Roksana Węgiel pokazała nowe zdjęcie, a w sieci zawrzało: "Upadłaś bardzo nisko"
Zobacz także
Nie da się ukryć, że Roksana Węgiel ma idealną figurę, którą chętnie eksponuję w swoich stylizacjach. Niektóre stroje gwiazdy wzbudzają skrajne emocje wśród internautów, ona zaś zdaje się tym nie przejmować i daje im jeszcze więcej powodów do rozmów. Musimy przyznać, że za to właśnie uwielbiamy Roxie, za życie na własnych zasadach.