Reklama

Historia Tomasza Komendy nie doczekała się szczęśliwego zakończenia. Niesłusznie skazany za zbrodnię, której nie popełnił, mężczyzna spędził 18 lat w więzieniu. Wreszcie, w 2018 roku sąd go uniewinnił. Na podstawie jego dramatycznych losów Jan Holoubek nakręcił film fabularny „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”. Mogliśmy zobaczyć go w programach porannych, Komenda stał się osobą publiczną – czy tego chciał, czy nie. W 2020 roku zaręczył się z Anną Walter. Para doczekała się syna, Filipa. W ramach zadośćuczynienia sąd przyznał Komendzie ponad 12 mln zł odszkodowania. Tuż przed pierwszą rocznicą jego śmierci trwa sprawa spadkowa, która wywołuje sporo emocji.

Reklama

Anna Walter pojawiła się na rozprawie tuż przed pierwszą rocznicą śmierci Tomasza Komendy

W środę, 19 lutego Anna Walter jako jedyna przyszła na rozprawę w sprawie testamentu Tomasza Komendy. Kobieta, która była narzeczoną niesłusznie skazanego, reprezentuje swojego nieletniego syna, Filipa Komendę. Z relacji „Faktu” wynika, że Walter była poddenerwowana i w emocjach opuściła budynek. Warto przypomnieć, że postępowanie we wrocławskim sądzie toczy się za zamkniętymi drzwiami. Rozprawa została odroczona, jak dowiedział się dziennik.

Nie ma wyznaczonego konkretnego terminu, ponieważ rozprawę odroczono na termin z urzędu
— przekazało biuro prasowe Sądu Rejonowego we Wrocławiu na łamach „Faktu”.

Niewykluczone, że sąd powoła kolejnych świadków, którzy będą zeznawali w sprawie.

Prawdopodobnie oznacza to, że sąd mógł powołać także biegłych w sprawie, którzy muszą zapoznać się z aktami
— wyjaśnił ekspert, mec. Jakub Placek, adwokat specjalizujący się w sprawach cywilnych, w rozmowie z „Faktem”.

Sprawa spadku po Tomaszu Komendzie

Po śmierci Tomasza Komendy rozpoczęło się postępowanie spadkowe, w którym kluczową rolę odgrywa jego domniemany testament. Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym we Wrocławiu i jak dotąd nie zapadły w niej żadne rozstrzygające decyzje.

Brat zmarłego, Gerard Komenda, domaga się ustalenia treści testamentu i jego ewentualnej ważności. Po drugiej stronie stoi Anna Walter, była partnerka Tomasza, która reprezentuje ich wspólnego syna, Filipa. To właśnie dziecko zmarłego mogłoby być jego naturalnym spadkobiercą, jeśli testament nie istnieje lub zostanie uznany za nieważny.

Według doniesień, Tomasz Komenda mógł sporządzić testament, w którym wskazał innego spadkobiercę niż swojego syna. To kluczowy punkt sporu – jeśli dokument okaże się ważny, może zmienić przebieg dziedziczenia.

Jeśli testament nie zostanie uznany, Filip jako syn Tomasza Komendy będzie miał prawo do całości spadku. Wówczas Anna Walter, jako jego matka i opiekunka prawna, będzie mogła zarządzać tym majątkiem w jego imieniu do czasu osiągnięcia pełnoletności.

Kim był Tomasz Komenda?

Tomasz Komenda niesłusznie spędził 18 lat w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił. Został skazany w 2004 roku za gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgorzaty Kwiatkowskiej w 1996 roku. W 2018 roku Sąd Najwyższy uniewinnił go, uznając, że dowody przeciwko niemu były błędne i sfabrykowane. Po uniewinnieniu otrzymał od państwa odszkodowanie i zadośćuczynienie w wysokości ponad 12 milionów złotych. Jego historia stała się symbolem walki o sprawiedliwość w polskim systemie prawnym. Tomasz Komenda zmarł 21 stycznia 2024 roku.

Tomasz Komenda i Anna Walter byli parą i doczekali się wspólnego syna, Filipa. Ich związek nie przetrwał, ale pozostawali w kontakcie ze względu na dziecko. Anna Walter poświęciła się opiece nad synem i publicznie wspierała Tomasza po jego uniewinnieniu. Po śmierci Komendy zaangażowała się w sądową walkę o spadek, reprezentując ich syna w postępowaniu spadkowym.

Reklama

Zobacz także: Matka Tomasza Komendy wybiegła z sądu z płaczem. Nie wytrzymała podczas sprawy spadkowej

Jakub Kaminski/Dzien Dobry TVN/East News
Reklama
Reklama
Reklama