Afera podsłuchowa wiele kosztowała Roberta Sowę. Zapłacił za nią wysoką cenę
Złe wiadomości dla słynnego restauratora
Jeszcze kilka tygodni temu cała Polska żyła tzw. aferą podsłuchową. Tygodnik "Wprost" opublikował taśmy nagrane podczas rozmów najważniejszych polityków w państwie, które nie były dla nich szczególnie łaskawe. Sprawa odbiła się szerokim echem nie tylko w świecie polityki, ale również show-biznesie. Przypomnijmy: Doda, Rozenek, Książkiewicz i inni komentują aferę podsłuchową
Większość spotkań, które zostały nielegalnie podsłuchane, odbywały się w znanej restauracji "Sowa & Przyjaciele" Roberta Sowy. Nie da się ukryć, że afera odbiła się negatywne na wizerunku restauratora, a on sam ponosi teraz jej konsekwencje. Jak podaje portal Press.pl, Robert Sowa nie będzie już prowadził programu "Przepis dnia" w TVP1, a o zmianie zadecydował jego sponsor. Zastąpi go Marcin Budynek.
Prowadzącego zmienił sponsor programu czyli firma Prymat. Było to jednak - jak nam wiadomo - związane ze zmianą profilu kulinarnego programu - tłumaczy w rozmowie z Press.pl Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy stacji.
Myślicie, że afera podsłuchowa odbije się mocno na jego interesach?
Zobacz: Afera podsłuchowa dotknęła także Jana Kulczyka. Najbogatszy Polak może mieć problemy
Gwiazdy komentują aferę podsłuchową: