Robert Motyka niedawno sam przeżył ogromną tragedię. Jego pożegnanie Kołaczkowskiej wyciska łzy
Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy z 16 na 17 lipca 2025 r. po walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat. Robert Motyka, który niedawno pożegnał ojca, opublikował emocjonalny wpis, żegnając koleżankę po fachu z ogromnym bólem.

Wstrząsająca wiadomość obiegła media. W nocy z 16 na 17 lipca 2025 r. zmarła Joanna Kołaczkowska, wybitna artystka kabaretowa, która przez ponad dwie dekady była filarem Kabaretu Hrabi. Artystka miała 59 lat i przez ostatnie miesiące zmagała się z chorobą nowotworową.
Joanna Kołaczkowska znana była z niepowtarzalnego stylu, niezwykłej charyzmy scenicznej oraz poczucia humoru, które trafiało do serc milionów widzów. Informacja o jej śmierci poruszyła fanów oraz całe środowisko artystyczne. Jak poinformowali członkowie Kabaretu Hrabi, artystka odeszła w spokoju, otoczona miłością i wsparciem najbliższych:
Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją (…) Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił. Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół – wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie.
Robert Motyka żegna Joannę Kołaczkowską
Robert Motyka, członek kabaretu Paranienormalni, nie kryje poruszenia śmiercią Joanny Kołaczkowskiej. W emocjonalnym wpisie na swoich profilach społecznościowych napisał:
Wydaje się, że to sen. W nocy odeszła Joanna Kołaczkowska. Wydaje się, że to NIEMOŻLIW.Ogromna pustka zostanie, ogromna wyrwa. Kondolencje dla rodziny i najbliższych.
Jego słowa poruszyły wielu fanów i współpracowników, którzy również dołączyli się do wyrazów współczucia.
Niemożliwe... Słońce polskiego kabaretu odeszło...
Niepowetowana strata
Wyrazy współczucia. Niech spoczywa w pokoju. OGROMNIE ŻAL, OGROMNY SMUTEK
Joanna Kołaczkowska pozostawiła po sobie nie tylko niezapomniane występy i role, ale też ogromną pustkę, której nie da się zapełnić. Jej śmierć to ogromna strata dla polskiej sceny kabaretowej.
Robert Motyka niedawno pożegnał ukochanego ojca
Dla Roberta Motyki ostatnie miesiące to czas ogromnej straty. W listopadzie 2024 roku artysta poinformował o śmierci swojego ojca. Tamta tragedia mocno go dotknęła. Teraz przyszło mu pożegnać koleżankę po fachu, z którą dzielił nie tylko scenę, ale także przyjaźń i wspólną pasję do kabaretu.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Zobacz także: