Robert Lewandowski pierwszy raz tak szczerze o śmierci ojca: "Wtedy wypił za dużo. Zapomniał..."
Robert Lewandowski pierwszy raz tak szczerze o śmierci ojca: "Wtedy wypił za dużo. Zapomniał..."
Robert Lewandowski stracił ojca, gdy był nastolatkiem. To było najgorsze doświadczenie z jego dzieciństwa. Nasz najlepszy polski piłkarz o śmierci taty dowiedział się od mamy Iwony Lewandowskiej. Robert miał wtedy zaledwie 16 lat i był na samym początku swojej kariery. Marzył o tym, że ojciec będzie oglądał go na najważniejszych stadionach świata i kibicował mu podczas spotkań polskiej reprezentacji. Tak się jednak nie stało. Co o tym trudnym doświadczeniu mówi Robert?
Robert Lewandowski o śmierci ojca
Krzysztof Lewandowski zmarł w wieku 49 lat.
Lubił napić się alkoholu, wtedy wypił za dużo. Zapomniał wziąć tabletek. Zasnął, już się nie obudził. Mam nadzieję, że przynajmniej nie cierpiał... - powiedział Robert w “Przeglądzie sportowym”.
Jak Robert radzi sobie bez ojca? Zobacz, co jeszcze zdradził.
Zobacz także: Nareszcie wiemy, co oznacza ten gest Lewandowskiego! Nie uwierzycie, dlaczego Robert to robi
1 z 3
Krzysztof Lewandowski zmarł wskutek wylewu, którego doznał w nocy. Tata Roberta Lewandowskiego był aktywnym sportowcem ( grał w piłkę nożną i uprawiał judo), ale gdy zaczął ćwiczyć dużo rzadziej, pojawiły się problemy z sercem. Robertowi do dziś jest ciężko pogodzić się z odejściem ojca.
Często chciałem pogadać jak facet z facetem, dowiedzieć się, co powinienem zrobić, zapytać, czy dobrze postępuje, ale nie miałem kogo. Była mama, Milena, ale kobiety inaczej patrzą na pewne sprawy. Brakowało mi ojca, do którego mógłbym się zgłosić. Przez wiele lat musiałem więc sobie radzić sam - dodał piłkarz.
content:0_118067,0_118456:CMNews
2 z 3
Robert zdradził również, że odejście ojca wpłynęło na jego podejście do życia i kontakt z ludźmi. Zaczął tłumić emocje i nie mówił wiele o swoich uczuciach.
Myślę, że te kilka lat spowodowało, że stałem się osobą, która nie mówi o swoich emocjach, nie potrafi rozmawiać, która próbuje załatwić wszystko we własnym zakresie. To był dla mnie naprawdę trudny czas. Bardzo mi go brakuje. Czasem chciałbym po prostu z nim posiedzieć przy stole, pogadać. Tak wiele mu pokazać, zabrać na mecz, by mógł mnie zobaczyć, zrobić coś dla niego - mówi Robert.
3 z 3
Piłkarz nie ukrywa, że jego największą fanką jest mama Iwona, która ogląda jego wszystkie mecze, a na wielu z nich pojawia się. A co Robert mówi o swojej siostrze Milenie?
Milena jest ode mnie trzy i pół roku starsza, widziałem, że jest dużo dojrzalsza, patrzyłem, jak dorośle myśli, zachowuje się. (...) Mocno się różnimy: ona szybciej się denerwuje, ja potrafię utrzymać emocje na wodzy - powiedział Robert.
Robert Lewandowski dawno nie udzielił tak szczerego wywiadu. Narodziny Klary rzeczywiście bardzo go otworzyły!