Lewandowski pierwszy raz o śmierci ojca: Byłby ze mnie dumny
Jak seksowny piłkarz pogodził się z tragedią?
Robert Lewandowski to obecnie najlepszy polski piłkarz, o którego bije się wielu futbolowych potentatów. Jak na prawdziwą gwiazdę przystało, bryluje też w mediach - głównie sportowych, ale znajduje też czas na flirt z show-biznesem. Przypomnijmy: Tajemnice Miss Polonia i Lewandowskiego u Kuby Wojewódzkiego.
Teraz Lewandowski udzielił obszernego wywiadu "Gali", w którym opowiada nie tylko o swoich sukcesach na międzynarodowych boiskach, ale porusza również temat śmierci swojego ojca. Tata Roberta zmarł, gdy ten miał zaledwie 16 lat.
- Nagle stałem się jedynym mężczyzną w rodzinie. Wiedziałem, że muszę się zaopiekować mamą i siostrą - wspomina.
Piłkarz przyznaje jednak, że często myśli o ojcu. Dedykuje mu również wszystkie swoje sportowe sukcesy:
- Chciałbym z nim porozmawiać na wiele tematów, ale nie będzie mi to dane. Kiedy zmarł, obiecałem sobie, że wszystkie bramki będę dedykował jemu (...) Nawet ostatnio, kiedy pobiłem ten rekord Borussi w liczbie meczów z rzędu, w których strzelam gole. Ten rekord też jemu dedykowałem. Zawsze we mnie wierzył. Szkoda, że nie doczekał moich sukcesów, na pewno byłby dumny - wyznał sportowiec.
My trzymamy kciuki za Roberta i jego piłkarską karierę, bo jest jednym z niewielu polskich piłkarzy, którymi możemy się pochwalić światu.
Robert Lewandowski u Kuby Wojewódzkiego: