Reklama

Robert Biedroń był pierwszą osobą wybraną do Sejmu, która otwarcie mówiła o swoim homoseksualizmie. Ta deklaracja nie zamknęła mu drzwi do wielkiej polityki. Najpierw został posłem, a później prezydentem Słupska. W rozmowie z Uwaga TVN przyznał, że nie było mu łatwo, gdy jako młody chłopak zdał sobie sprawę, że jest gejem.

Reklama

Robert Biedroń chciał popełnić samobójstwo

Pamiętam dzień, kiedy chciałem popełnić samobójstwo, dlatego, że jestem gejem. Myślałem, że to życie nie ma sensu. Gdy ja odkrywałem swoją tożsamość nie było żadnego znanego geja czy lesbijki. Myślałem, że jestem kosmitą. Jeśli czytałem w książce do biologii, że to jest zboczenie, jeśli mój ojciec oglądając mecz mówił" "Ta ciota puściła bramkę" to myślałem sobie, że nie chce być tą ciotą, tym padałem", powiedział Robert Biedroń w Uwaga TVN.

Był jednym z pierwszych polityków, który wziął udział w Paradzie Równości, działał na rzecz osób homoseksualnych, a obecnie jest prezydentem Słupska. Ostatnio zaprosił nawet do swojego miasta Joannę Krupę!

ZOBACZ: Joanna Krupa chwali Biedronia: To człowiek o wielkim sercu

Robert Biedroń na rozdaniu Wiktorów 2015

Robert Biedroń na premierze filmu "W Imię"

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama