Reklama

Wysocy, smukli, muskularni i błyszczący od wody na dokładnie ogolonym ciele – tak wyglądają pływacy, którzy budzą emocje zanim w ogóle wskoczą do wody. Etiopczyk Robel Kiros Habte to zaprzeczenie tej reguły w każdym elemencie. No może z wyjątkiem ostatniego. Habte, określony przez prasę mianem „Wieloryba”, budzi emocje nie mniejsze niż Michael Phelps i jego koledzy.

Reklama

Robel Kiros Habte wzbudził sensację swoją sylwetką

Wyróżnij się bądź zgiń, głosi znane powiedzenie. Robel Kiros Habte wziął je sobie do serca i można z pewnością powiedzieć, że wygląda inaczej od innych pływaków. Etiopczyk jest również urzeczywistnieniem ideałów twórcy idei olimpizmu – barona Pierre'a de Coubertina, który uważał, że nie liczy się wynik, a jedynie występ w igrzyskach. I Habte wystąpił! Obdarzony sporą tuszą, jak na sportowca, stanął na skraju basenu, z siłą wodospadu runął do środka... I popłynął! Wrócił na metę wyścigu na 100 m stylem dowolnym po dokładnie minucie, 4 sekundach i 95 setnych, co dało mu 59. miejsce. Ostatnie.

Zobaczcie wyścig Robela.

Here is the video of Robel Habte, the fat Olympics swimmer, finishing 15 seconds after his competition pic.twitter.com/A0lB2jr43P
— Jack McGuire (@BigDaddysCourt) August 9, 2016

Piękna historia realizacji marzeń i robienia tego, co uważa się za stosowne, niezależnie od tego, co ludzie powiedzą? No nie do końca. Po występie Robela internauci odkryli, że etiopski pływak jest prawdopodobnie synem... prezesa Etiopskiego Związku Pływackiego. To by odpowiadało na pytanie: jakim cudem zakwalifikował się na igrzyska?

Robel nie przejmuje się pomówieniami i przekonuje, że chciał zrobić coś innego dla Etiopii, w której wszyscy biegają. Dlatego wybrał pływanie. I jest szczęśliwy, że wystartował na swoich pierwszych igrzyskach.

Robel się rozgrzewa, to będzie pamiętny wyścig!

Twitter

I poszli!

Twitter

Reklama

Robel Kiros Habte bohaterem Internetu.

Twitter/mrgregorallan
Reklama
Reklama
Reklama