Rihanna zniszczyła mu karierę?
To już drugi album, który przejdzie bez echa.
Chris Brown próbuje się podnieść po rozstaniu z Rihanną, które zakończyło się sądową rozprawą. Chyba wszyscy pamiętają zdjęcia, które wyciekły z prokuratury w Los Angeles, na których było widać jak bardzo pobił młodą wokalistkę jej były chłopak. Cała Ameryka była wprost oburzona postępowaniem Browna, a muzyczne środowisko obiecało się zemścić na piosenkarzu za krzywdy, które wyrządził Rihannie.
Od tamtego czasu minęły już dwa lata i na całym skandalu najlepiej wyszła Rihanna, której przeboje okupują listy przebojów. Niestety, znajomość, a raczej jej tragiczny koniec zaszkodził Chrisowi. Młody piosenkarz nagrał w ubiegłym roku album, który praktycznie przepadł bez echa. Wtedy Brown w jednym z wywiadów przyznał, że związek z Rihanną sporo go kosztował, ale już wyciągnął z tego wnioski.
Jestem gotowy zacząć nowe życie. – wyznał piosenkarz w wywiadzie dla TMZ.
Niestety, wszystkie staranie i deklaracje Browna o jego przemianie chyba nie przekonały Amerykanów. Jego pierwszy singiel zapowiadający nową płytę nie dotarł nawet do pierwszej dziesiątki listy przebojów w USA. Nic dziwnego, że wytwórnia przekłada ryzykowną premierę o kilka tygodni. Jak widać znajomość z Rihanną zaszkodziła najbardziej Chrisowi.