Reklama

W weekend młodszy brat Rihanny świętował swoje 22 urodziny. Z tej okazji gwiazda w prezencie zorganizowała mu przyjęcie w jednym z londyńskich nocnych klubów.

Nie bez powodu urodzinowe party odbyło się w stolicy Wielkiej Brytanii, bo właśnie tam w tym samym czasie RiRi grała koncert. Tuż po nim gwiazda udała się vipowskim taxi do klubu Whisky Mist. Dla brata i jego kumpli zafundowała w prezencie 15 butelek szampana i 6 butelek wódki. Taka ilość alkoholu od razu dała się we znaki przybyłym gościom, w tym Rihannie.

Barbadoska gwiazda po północy wzięła mikrofon i zamiast zaśpiewać obiecane "Happy Birthday" dla brata, udzieliła jemu i obecnym gościom porad łóżkowych.

- Opuściłam rodzinny dom, kiedy miałam 16 lat i musiałam się nauczyć dbać o siebie. Ale teraz wracam do przyjaciół silniejsza niż kiedykolwiek. Zawsze używajcie prezerwatyw! - oznajmiła RiRi.

Posłuchacie jej rady?

habibi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama