Lider Weekendu ważył 110 kilo! Opowiedział jak schudł
Co mu pomogło w walce z nadwagą?
Radosław Liszewski pojawił się w mediach i na salonach dzięki utworowi "Ona tańczy dla mnie". Chcąc dobrze wykorzystać swoje pięć minut i dobrze prezentować się przed kamerami postanowił popracować nad swoim wizerunkiem i sylwetką, w tym celu wszelkie decyzje związane ze stylizacjami powierzył swojej żonie, która ma ku temu odpowiednie kwalifikacje. Od tamtej pory ona dba o to jak postrzegamy muzyka. Przypomnijmy: Lider Weekendu ma prywatną stylistkę i fryzjerkę
Popularność muzyka postanowiła wykorzystać stacja Polo TV zatrudniając go przy produkcji "Disco Star", który jest odpowiednikiem "Idola". Program ma na celu znalezienie muzyka, który podbije rynek disco polo i sprawi, że gatunek znowu wróci do łask. Wizerunek muzyka, który możemy aktualnie oglądać, różni się od tego sprzed kilku lat. Niewiele osób wie, że lider Weekendu ważył kiedyś 110 kilogramów. Wszystko to za sprawą żony, która gotowała mu tłuste i ciężkie potrawy, a on sam nie robił nic poza siedzeniem przed telewizorem.
Gdy byłem młodzikiem, często chodziłem na siłownię. Później nadeszły "czasy tłuste", kiedy moja waga dobiła do 110 kg. Żona dogadzała mi kulinarnie, niewiele się ruszałem, długo siedziałem przed telewizorem... Kilka lat temu wziąłem się za siebie i postawiłem na bieganie. - wyznaje w rozmowie z PAP Life.
Patrząc na nowe zdjęcia wokalisty, ciężko uwierzyć, że kiedyś zmagał się z nadwagą.
Zobacz: Zespół Weekend nagrał swój hit po angielsku
Tak mieszka lider Weekendu: