"Przeszedłem przez piekło". Bartosz Żukowski we wstrząsającym wyznaniu
Bartosz Żukowski poruszył temat rozwodu, ojcostwa i życiowych zakrętów. "Postanowiłem poprosić o pomoc. Wiedziałem, że mam dziecko, o które muszę zadbać".
Większość widzów kojarzy Bartosza Żukowskiego z roli Waldusia z serialu „Świat według Kiepskich”. Ostatni odcinek uwielbianej przez Polaków produkcji Polsat wyemitował 16 listopada 2022 roku. Trudno było wyobrazić sobie kontynuowanie serii bez Ryszarda Kotysa i Dariusza Gnatowskiego (serialowych Paździocha i Boczka), którzy zmarli w 2020 i 2021 roku. Później o Żukowskim mogliśmy przeczytać sporo niezbyt pozytywnych doniesień. Tabloidy sugerowały, że aktor o siebie nie dba, nie jest dobrym ojcem, a nawet – nie płaci alimentów. Po raz pierwszy gwiazdor przyznał, co sądzi o tych plotkach i szczerze opowiedział o trudnych momentach w życiu.
Bartosz Żukowski o krzywdzących nagłówkach, depresji i córce
Przez długi czas Bartosz Żukowski nie miał dobrej prasy. Media rozpisywały się na temat jego relacji z córką, rzekomym niepłaceniu alimentów oraz ciągnącym się rozwodzie. W rzeczywistości aktor wygrał wszystkie sprawy sądowe i podkreśla, że nie tylko ma bardzo dobry kontakt z dzieckiem, ale to przede wszystkim on wychował Polę. Ze względu na dobro dziewczyny nie zamierzał wykłócać się z dziennikarzami. Dziś nie ma o nich najlepszego zadania i wytoczył im procesy.
Zobacz także: Tak dziś wygląda serialowy Walduś ze "Świata według Kiepskich". Nowe zdjęcia Bartosza Żukowskiego
Liczba oszczerstw publikowanych na mój temat przechodziła ludzkie pojęcie. Dlatego postanowiłem walczyć o sprawiedliwość w sądzie i jestem w trakcie kilku procesów z mediami
Pisano, że jestem fatalnym ojcem, nie interesuję się swoim dzieckiem i trafię do więzienia za niepłacenie alimentów. Wszystko to było kłamstwem. Jeszcze gdyby było w tym ziarno prawdy, może bym to jakoś zrozumiał. Ale sytuacja wyglądała zupełnie odwrotnie, co jeszcze bardziej mnie frustrowało. Zawsze miałem co najmniej opiekę naprzemienną nad córką, a bywały momenty, że to ze mną Pola spędzała więcej czasu. Głównie to ja ją wychowywałem
Znany z serialu „Świat według Kiepskich” ma świadomość, że ta sytuacja mocno odbiła się na jego bliskich. Pola była pytana w szkole, czy jej tata trafi do więzienia. Bartosz Żukowski z powodu nagonki sam musiał skorzystać z pomocy psychologa. Zrobił to przede wszystkim dla córki.
Coraz gorzej się czułem i w pewnym momencie postanowiłem pójść do psychologa i poprosić go o pomoc. Wiedziałem, że mam dziecko, o które muszę zadbać. Nie mogłem się załamać, musiałem działać. Okazało się, że mam depresję. Odbyłem terapię, brałem leki i udało mi się ją pokonać. Dziś nie wstydzę się o tym mówić. To nie powinien być temat tabu
Na szczęście dzisiaj gwiazdor jest w innym, znacznie lepszym momencie życia. Jego relacje z byłą żoną uległy dużej poprawie i obecnie rodzice współpracują, by ich córka wychowywała się w jak najlepszych warunkach. Bartosz Żukowski dba o bliską więź z nastoletnią Polą. Nie narzeka też na życie zawodowe.
Przeszedłem przez piekło, ale w końcu, po wszystkich życiowych zawirowaniach, wyszedłem na prostą. Wierzę, że największe trzęsienia ziemi już za mną. Mam wiele powodów do radości. Spacerując po Saskiej Kępie, mijam wiele psów, którym znalazłem nowy, lepszy dom. Daje mi to dużo satysfakcji
Zobacz także: Walduś ze „Świata według Kiepskich” w "Tańcu z gwiazdami"? „Po raz pierwszy…”