Reklama

Śmierć Liama Payne’a w Buenos Aires wstrząsnęła światem. Argentyńskie władze potwierdziły, że jego ciało nie może zostać przetransportowane do Wielkiej Brytanii, ponieważ raport toksykologiczny wciąż jest niekompletny. Wstępne informacje sugerują, że w jego organizmie znaleziono ślady kokainy.

Reklama

Niekompletne wyniki badań toksykologicznych Liama Payne'a

Zaledwie kilka dni po tragicznej śmierci Liama Payne’a, władze argentyńskie przekazały informację, że pełny raport toksykologiczny z badań przeprowadzonych po jego upadku z balkonu trzeciego piętra w hotelu CasaSur w Buenos Aires nadal nie jest gotowy. Śmierć piosenkarza, znanego przede wszystkim z kariery w zespole "One Direction", miała miejsce 16 października 2024 roku, jednak przyczyny pozostają nadal badane. Władze zapowiedziały, że pełny raport może dostarczyć więcej szczegółów dotyczących substancji obecnych w organizmie Payne’a, a tym samym rzucić światło na ostatnie godziny jego życia.

Przekazano informacje o obecności m. in. kokainy w organizmie Liam'a Payne'a. Wciąż jednak nie wiadomo, w jakiej ilości Payne miał tę substancję we krwi. Na pełne wyniki toksykologiczne wciąż trzeba czekać.

Wczoraj wieczorem doniesiono, że argentyński urzędnik stwierdził, że wstępny raport toksykologiczny wykazał obecność kokainy, narkotyku klasy A, w organizmie Payne'a w chwili jego śmierci. Urzędnik powiedział, że wstępny raport został przekazany lokalnym prokuratorom, ale ci podkreślili, że nie pozwala on na dokładne określenie, ile leku krążyło we krwi w chwili śmierci
- przekazał we wtorek 22. października Sky News.

Z kolei jak informował ABC News, w ciele muzyka znalezono także ślady cracku i benzodiazepiny a także "różową kokainę", czyli mieszankę metamfetaminy, ketaminy i MDMA.

Geoff Payne, ojciec Liama Payne'a przebywa obecnie w Argentynie, czekając na wyniki śledztwa. Dla bliskich 31-letniego muzyka czas oczekiwania na wyjaśnienie przyczyn jego tragicznej śmierci jest wyjątkowo trudny. Władze zapowiedziały, że prowadzone śledztwo będzie trwało, aż wszystkie dowody zostaną szczegółowo przeanalizowane. Przesłuchano już pięciu świadków, którzy mieli pomóc w rekonstrukcji wydarzeń z 16 października.

Śmierć Liama Payne’a w wieku 31 lat wstrząsnęła fanami na całym świecie. Były członek One Direction, znany z takich hitów jak „Get Low” czy „Strip That Down”, od dawna zmagał się z problemami. Jego śmierć wywołała falę smutku i współczucia zarówno ze strony jego odbiorców, jak i branży rozrywkowej. Fani na całym świecie oddają hołd zmarłemu artyście, wspominając jego niezwykły talent i wpływ, jaki wywarł na współczesną muzykę. Zagraniczne media donoszą, że pogrzeb Liama Payne'a ma odbyć się w jego rodzinnym mieście i ma pozostać ceremonią rodzinną.

Reklama

Zobacz także: Siostra Liama Payne'a wydała oświadczenie. O śmierci brata dowiedziała się z mediów: "Tak bardzo chciałam, żeby to nie była prawda"

Cios dla Liama Payne'a przed śmiercią
AP/EAST NEWS
Reklama
Reklama
Reklama