Reklama

Marta Manowska, choć w prowadzonych przez siebie programach, jak "Rolnik szuka żony", czy "Sanatorium miłości" połączyła wiele par, sama niechętnie mówi o swoim życiu uczuciowym, czy partnerze. Nie ukrywa, że jest w związku, ale nie chce zdradzić nawet imienia... Nie opowiada też o szczegółach jak się poznali. Choć bardzo chroni swoją prywatność, zrobiła mały wyjątek dla magazynu "Party". Co powiedziała o miłości?

Reklama

Zobacz także: Marta Manowska pokazała fanom romantyczne zdjęcia! "Dziękuję za tę noc"

Marta Manowska w wywidzie o miłości i samotności

Widzowie TVP oglądają już trzecią edycję „Sanatorium miłości”. Z tej okazji Marta Manowska, która prowadzi show, udzieliła wywiadu magazynowi „Party”. Dwutygodnik zapytał Martę o jej uczucia. Niedawno opublikowała na swoim Instagramie napis: „Kocham”. Teraz odpowiedziała m.in. na pytanie, czy kiedyś doświadczyła prawdziwej i dobrej miłości?

Doświadczyłam. Dziś zgadzam się, że dobra miłość nie ma nic wspólnego z dramatem na „wielkich kołach”, jak z filmów. Prawdziwa miłość jest dbająca, akceptująca, delikatna, ciepła i zwyczajna. Choć gdy jesteśmy młodzi, trudno nam w to uwierzyć. Jednak do pewnych rzeczy trzeba dojść samemu. Nikt nam tego nie wytłumaczy.

A co mówi tym, którzy nadal są samotni? Czy to uczucie też zna?.

Znam. Po ważnym rozstaniu, ciachniętym jak nożem, czasem trzeba się na nowo uczyć oddychać i chodzić. Gdy spotykam kogoś w podobnej sytuacji, to mówię mu, że za rogiem może na niego czekać coś pięknego. Tylko trzeba spróbować się podnieść. Warto mówić to też np. osobom współuzależnionym czy chorym na depresję. Lubię pomagać ludziom, także za pomocą telewizji”, powiedziała Marta.

Więcej znajdziecie w wywiadzie w najnowszym magazynie "Party".

Marta Manowska prowadzi trzeci już sezon "Sanatorium miłości":

AKPA
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama