Reklama

Dokładnie 15 lat temu zespół Spice Girls przeżywał największy szczyt swojej kariery. Pięć dziewczyn z Wielkiej Brytanii zawładnęło światem, a ich piosenki nucono niemal wszędzie. Potem losy zespołu były dość pokrętne, a ostatni wspólny występ gwiazdy dały w 2012 roku podczas Olimpiady. Co roku powracają plotki o ich wielkiej reaktywacji. Przypomnijmy: Melanie C w rozmowie z nami skomentowała plotki o powrocie Spice Girls

Reklama

Amerykańskie i brytyjskie media za każdym razem akcentują fakt, iż powrót na scenę legendarnego zespołu zależy tak naprawdę tylko od jednej osoby - Victorii Beckham. Pozostałe dziewczyny z entuzjazmem wypowiadają się o ewentualnych występach czy nawet trasie koncertowej, Victoria zaś jest na tyle zaangażowana w karierę projektantki, że nie czuje już potrzeby bycia jedną ze Spice Girls. Ostatnio Beckham rozwiała wątpliwości fanów "Spajsetek" w nowym wywiadzie dla hiszpańskiego "Vanity Fair".

Jestem bardzo dumna z naszej reaktywacji na Olimpiadzie w 2012 roku. Do tego stopnia, że już nigdy więcej nie zgodzę się na kolejny wspólny występ. To był perfekcyjny moment na powiedzenie "To było świetne, dziękujemy wam, ale to już wszystko". Czasami po prostu musisz wiedzieć, kiedy opuścić imprezę, kiedy zejść ze sceny - tłumaczyła Victoria.

Taka deklaracja z pewnością nie ucieszy fanów Spice Girls. Myślicie, że powinny wrócić do koncertowania, nawet jeśli miałoby w ich szeregach zabraknąć Victorii?

Zobacz: Wielki powrót Melanie B! Całuję się w nowym teledysku z kobietą

Reklama

Victoria Beckham z rodziną na czerwonym dywanie:

Reklama
Reklama
Reklama