Reklama

Znane są szczegóły pogrzebu Emiliana Kamińskiego. Wbrew wcześniejszym spekulacjom, aktor nie zostanie pochowany w rodzinnym grobowcu z Józefowie. Pogrzeb Emiliana Kamińskiego odbędzie się w Warszawie tuż po nowym roku. Znana jest już konkretna data i miejsce pochówku. Szczegóły ostatniego pożegnania przekazała żona aktora Justyna Sieńczyłło.

Reklama

Pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Szczegóły

Nie żyje Emilian Kamiński, uwielbiany aktor miał 70 lat. Zmarł w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia po długiej i ciężkiej walce z chorobą. Odszedł przy rodzinie, w swoim domu w Józefowie. Znane są już szczegóły pogrzebu Emiliana Kamińskiego, który odbędzie się tuż po nowym roku. Uroczystości pogrzebowe odbędą się Warszawie. Żona Emiliana Kamińskiego, Justyna Sieńczyłło w rozmowie z Radiem dla Ciebie, przekazała szczegóły pogrzebu:

Uroczystości pogrzebowe Emiliana Kamińskiego zaplanowano na środę 4 stycznia 2023 roku. Pogrzeb odbędzie się w Warszawie. O godzinie 13.00 odprawiona zostanie msza święta w kościele pod wezwaniem św. Karola Boromeusza.

Mateusz Grochocki/East News

Zobacz także: Emilian Kamiński poznał swoją drugą żonę, gdy miała zaledwie 13 lat. Ich historia miłości to gotowy scenariusz na film

Trumna z ciałem Emiliana Kamińskiego spocznie na cmentarzu powązkowskim. Tam tuż po mszy ruszy kondukt żałobny. Jak informuje Radio dla Ciebie, aktor spocznie w Alei Zasłużonych na Powązkach. Tuż po śmierci aktora spełniono ostatnią wolę Emiliana Kamińskiego. Pracownicy Teatru Kamienica, który był jego drugim domem, opublikowali poruszającą informację, wypełniając wolę swojego ukochanego dyrektora: "Twoja umiłowana Kamienica gra i grać będzie zawsze. Dla Ciebie Dyrektorze".

Pawel Wodzynski/Dzien Dobry TVN/East News

Zobacz także: Nie żyje Emilian Kamiński. Media podają przyczyny śmierci aktora: "Było coraz gorzej"

Reklama

Wiadomość o śmierci Emiliana Kamińskiego pogrążyła w żałobie polski świat kina. Według medialnych doniesień aktor w ostatnich chwilach życia miał problemy z mówieniem. O swoje zdrowie walczył do ostatnich chwil. Niestety nie udało się...

AKPA
STEFAN MASZEWSKI/REPORTER
East News/ Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama