Po chorobie wróciła do Sopotu w chwale. Zdradziła, kto jej wtedy pomógł
Ewa Bem zwróciła się do sopockiej publiczności we wzruszających słowach. Poruszyła temat swojej choroby.
Ewa Bem była wielką gwiazdą koncertu "Legendy Muzyki Polskiej' podczas czwartego dnia Top of the Top Sopot Festivalu. Gdy wyszła na scenę, wzruszona zwróciła się do publiczności i widzów:
Rok temu nie udało mi się dojechać. Okropna choroba zatrzymała mnie w biegu
Wyznała, kto jej wtedy pomógł.
Ewa Bem na festiwalu w Sopocie: "Rok temu ostatnia choroba zatrzymała mnie w biegu"
Ewa Bem była gwiazdą drugiego i trzeciego dnia Top of the Top Sopot Festivalu. Ze względu na stan jej zdrowia do końca nie wiadomo było, czy pojawi się na scenie. Na szczęście Ewa Bem wystąpiła nie tylko podczas środowego koncertu ale również dzisiaj, gdzie na scenie spotkały się "Legendy Muzyki Polskiej", jak głosiła nazwa koncertu. Ewa Bem zaśpiewała utwór "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał", a tuż przed wzruszona zwróciła się do zgromadzonej publiczności:
Rok temu nie udało mi się dojechać. Okropna choroba zatrzymała mnie w biegu
Wówczas pomogły jej koleżanki z branży, które wykonały piosenki:
ale dwie moje znakomite koleżanki Ania Karwan i Małgosia Ostrowska dźwignęły ten było nie było ciężar zaśpiewania dla was i wykonały te dwie piosenki. Dzisiaj spróbuję dorównać im poziomem. Bardzo dziękuję, że czekaliście na mnie. Oto jestem.
Tuż przed festiwalem w Sopocie, Ewa Bem mówiła o powrocie na scenę z pokorą:
Przygotowania do koncertu idą takim naturalnym torem, czyli na początku było uzgodnienie repertuaru z organizatorami festiwalu, a teraz spokojnie się przygotowuję. Czekają mnie próby, no i szykuję formę, bo nie ukrywam, że teraz nie jest potężna. Nie było mnie jednak rok, więc to ma znaczenie i dla gardła i takiej fizycznej sprawności, ale mam nadzieję, że się powiedzie i będzie dobrze
Podczas festiwalu w Sopocie widzów oczarowała również Alicja Majewska.
Zobacz także: Urocza wpadka Andrzeja Dąbrowskiego w Sopocie. Wzruszył publiczność