Reklama

Piotr Pręgowski przeżył niebezpieczny wypadek. 28 sierpnia aktor jechał na występ w jednym z gminnych ośrodków kultury. Niestety, z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych auto, którym jechał wraz ze swoim menadżerem, wpadło w poślizg i czołowo zderzyło się z jadącym naprzeciwko samochodem, w którym przebywała matka z córką.

Reklama

Piotr Pręgowski miał wypadek samochodowy

Niepokojące wieści na temat gwiazdora serialu "Ranczo". W niedzielę, 28 sierpnia, Piotr Pręgowski wraz z menadżerem wyruszył w podróż do jednego z gminnych ośrodków kultury, gdzie miał zaprezentować swój recital "Pietrek śpiewa". Nagle auto, którym artysta podróżował wypadło z drogi i czołowo zderzyło się z jadącą naprzeciwko toyotą. Wypadek miał miejsce na trasie z Leszna do miejscowości Góra.

- To były ułamki sekund, przerażeni pomyśleliśmy, że to już koniec. Uderzenie było tak silne, że wyrzuciło nas na pobocze – wyznał w "Fakcie".

ONS

Zobacz także: Syn Krzysztofa Ibisza miał wypadek i trafił do szpitala. Co się stało?

Dzięki szybkiej interwencji służb medycznych artysta szybko został przetransportowany do szpitala, gdzie okazało się, że ma złamane żebra i mostek.

- Na szczęście ani nam, ani pasażerkom toyoty nic poważniejszego się nie stało - podkreślił w rozmowie z mediami.

Na szczęście, po wyczerpujących badaniach okazało się, że obrażenia aktora były na tyle niegroźne, że tego samego dnia mógł wrócić do domu.

- Jeszcze tego samego dnia wypisano mnie ze szpitala, dostałem też silne leki przeciwbólowe. Przez kilka tygodni nie mogę również się przemęczać - przyznał.

Reklama

Na koniec Piotr Pręgowski zaapelował do innych, by uważali na tym odcinku trasy w woj. wielkopolskim, który nazywany jest "drogą śmierci". Aktorowi życzymy dużo zdrowia.

VIPHOTO/East News
TRICOLORS/East News
Instagram/ fakt24.pl
Reklama
Reklama
Reklama