Miarka się przebrała. Wściekły Pikej idzie do sądu: Każda rodzina ma swoje problemy
Celebryta ma już dość
Piotr Kukulski, czyli znany wszystkim Pikej, od jakiegoś czasu próbuje zaistnieć w mediach jako raper. Jednak wszyscy zapamiętali go z lansowania swoim majątkiem, który odziedziczył po ojcu, Jarosławie Kukulskim, znanym kompozytorem. Ostatnio w mediach pojawiały się informacje, że młody raper stracił całą fortunę i jest bankrutem.
Zobacz: Pikej jest bankrutem? Skomentował plotki: Straciłem zapał, ale...
Tuż po publikacjach w tabloidach, Kukulski dość szybko wystosował oświadczenie, w którym zapewniał, że wszystko jest u niego w porządku. Jednak brukowce nie zaprzestały publikować newsów niekorzystnych dla Kukulskiego. Postanowił więc wydać kolejny komentarz do całej sprawy, gdzie ostro zaznaczył, że sprawa zostanie przekazana do sądu. Oto jego fragment:
Jako że dziś oraz wczoraj w mediach ukazały się kolejne bzdury oczerniające mnie i moją Mamę na co pozwolić dłużej już nie mogę sprawa zostanie skierowana na drogę sądową. Pismo Fakt, które zamieściło trzy dni z rzędu kłamliwe informacje na temat mojej rodziny niedługo dostanie pismo przed sądowe od naszego prawnika. Nie chce mi się już niczego prostować, bo i tak nie wygram z mediami, które postanowiły mnie zniszczyć tak samo jak zniszczyły kiedyś moją Mamę. Ciekawe kto tak bardzo mnie nienawidzi i ma takie wpływy... Jak myślicie? W rodzinie Kukulskich jest ich pełno, niestety każdy ma do siebie o coś żal, dla każdego ten żal wydaję się najważniejszy i dlatego w tej sytuacji tak ciężko jest znaleźć porozumienie. Zawsze są dwie strony medalu, a w konfliktach nikt nie jest święty - pisze Pikej
Jak myślicie, Kukulski wygra starcie z tabloidem?
Zobacz: Pikej uprawia tani lans w śniadaniówce: Mam coraz lepszy pr
Pikej na pokazie mody: