Czy w drugiej ciąży Anna Lewandowska wykorzysta doświadczenia z pierwszej? Narodziny Klary były dla Lewandowskich pięknym, ale i dramatycznym przeżyciem. Robert Lewandowski był przeszczęśliwy, gdy ogłaszał drugą ciążę Anny. Ale nie zawsze było tak pięknie. Jak wspominał Robert Lewandowski, poród mógł się skończyć dla Anny bardzo źle...

Reklama

Wybór najlepszego obuwia sportowego to ciężka sprawa! Wejdź na tę stronę, zapoznaj się z dużym asortymentem i wykorzystaj kod rabatowy adidas.

Ciężki poród Anny Lewandowskiej

Pierwszy poród Anny Lewandowskiej trwał 30 godzin! I jak przyznał później piłkarz towarzyszyły mu komplikacje. Gwiazda zdecydowała się na poród naturalny. Robert Lewandowski w wywiadzie dla "Faktu" opisywał te dramatyczne chwile:

To wszystko trwało z trzydzieści godzin. Poród był bardzo trudny, Ania straciła bardzo dużo krwi, potem pani doktor powiedziała, że niewiele brakowało, by skończyło się to o wiele gorzej... Gdy walczyła, ja trzymałem Klarę na rękach. Byłem tak zestresowany, zesztywniały z nerwów, że nie potrafiłem podnieść ręcznika z podłogi. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, że zagrożenie jest tak duże, więc i dziś przede wszystkim pamiętam to szczęście, gdy zobaczyłem naszą córkę.

Druga ciąża Anny Lewandowskiej - czy zdecyduje się na cesarkę?

Anna Lewandowska przyznała potem, że ciężki był dla niej również okres przed zajściem w ciążę. Gwiazda poważnie chorowała. W wywiadzie dla "VIVY!" przyznała, że było to rok przed tym, zanim zaszła w ciążę.

Ja, zawsze zdrowa kobieta, a tu coś niezależnego ode mnie. Może tak musiało być. To było straszne. Przyjeżdżali do nas goście, robiliśmy w ogrodzie grilla, bawili się, ja robiłam dobrą minę do złej gry. Uciekałam w sport, potrafiłam iść na siłownię i ćwiczyć godzinami - wyznała w "VIVE!" Anna.

Potem sama ciąża była dla niej - jak podkreślała Lewandowska - magiczna. Nie dokuczały jej ciążowe mdłości, nie czuła się ociężała. Trenerka w ciąży wyglądała świetnie! Dramatyczne chwile przyszły wraz dniem porodu. Robert Lewandowski wspominał:

Zobacz także

To był tak ciężki, a zarazem tak piękny moment, że nigdy nie byłbym w stanie sobie tego wyobrazić. Bardzo chciałem być z Anią przy porodzie, z patrzeniem na krew nie mam problemu, bo na boisku wiele razy się jej naoglądałem. Ale fizycznie nie dawałem rady. Byłem niesamowicie zmęczony stojąc z boku, dlatego jestem pełen podziwu, że Ania to wytrzymała. Widziałem ten ból, najgorsza była moja niemoc, bezradność. Facet się stara, ale wie, że nic nie może zrobić. A kolejne godziny mijają, kobieta cierpi. Szczególnie, gdy poród trwa tak długo.

Czy po tak ciężkim porodzie Anna Lewandowska zdecyduje się, by drugą ciążę zakończyć cesarskim cięciem? Na razie gwiazda i jej mąż przyjmują gratulacje.

W pierwszej ciąży Anna Lewandowska do końca dobrze się czuła. I trzeba przyznać, że nawet w 8. miesiącu ciąży miała dość mały brzuszek...

Reklama

Podczas pierwszej ciąży Anna Lewandowska zakrywała ciążowy brzuszek. Czy teraz też nie będzie go podkreślać?

Eastnews
Reklama
Reklama
Reklama