Reklama

Za nami wielki finał "Love Island", w którym niestety nie zobaczyliśmy Pawła i Moniki. Na początku para nie należała do ulubionych par widzów - wszystko jednak się zmieniło, kiedy widzowie zauważyli, że między nimi tworzy się niezwykła więź i coś więcej niż przyjaźń. Ostatecznie Paweł i Monika i tak musieli odpaść z programu tuż przed finałem.

Reklama

Zobacz także: Oliwia z "Love Island" to ikona stylu! Zobacz jej najlepsze stylizacje z Instagrama. Znamy marki i ceny!

Kiedy emocje po ostatnim - finałowym - odcinku już opadły, Monika i Paweł postanowili zabrać głos. Zorganizowali transmisję na Instagramie, podczas której odpowiedzieli fanom na nurtujące ich pytania. Jedno z pytań dotyczyło tego, jak rzeczywistość na wyspie różniła się od wycinków nagrań, które widzieliśmy w telewizji. Monika i Paweł obejrzeli już odcinki ze swoim udziałem i spokojnie - z innej perspektywy - mogli odpowiedzieć m.in. na pytania, które dotyczyły ich konfliktu z Mikołajem, Damianem, Maćkiem i Sylwią.

Co ich najbardziej denerwowało? Knucie przeciwko nim i zachowanie Sylwii, która... zaglądała pod ich kołdrę!

Paweł, kiedy odchodził z programu, zarzucił że inni uczestnicy zmówili się przeciwko niemu i Monice, ponieważ chcieli zwiększyć swoje szanse na wygraną:

Irytujące zachowanie, dziecinne. Zachowywali się jak dzieci, chodzili po willi i robili dramę, dopiero po programie w telewizji zobaczyliśmy, co się działo. Zachowywali się jak pięciolatki ekscytujące się tym, że ich kolega się pierwszy raz całował z dziewczyną. Zamiast basenu powinna być tam piaskownica - powiedział Paweł podczas transmisji na żywo.

Zobacz także: Dramatyczne eliminacje w "Love Island"! Z programem pożegnała się jedna z ulubionych par. Byli wściekli!

To nie koniec, ponieważ podczas transmisji nie zabrakło pytań o ich wspólną (?) przyszłość. Czy Monika i Paweł będą nadal razem?

Wszystkiego dowiecie się w swoim czasie... Ja też! - odpowiedział Paweł.

Reklama

A wy jak myślicie, czy Paweł i Monika będą nadal razem?

Reklama
Reklama
Reklama